Bazylika Laterańska

9 listopada.

Święto poświęcenia kościoła Laterańskiego w Rzymie i męczeństwo Św. Teodora.

(Pierwsze roku 330, a drugie około roku 304)

 

 

 

 

Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. VI, 1880r.

 

 

W dniu dzisiejszym Kościół Boży obchodzi pamiątkę pierwszego jawnego i uroczystego poświęcenia kościoła chrześcijańskiego na świecie: a tym był zbudowany w Rzymie przez Konstantyna Wielkiego kościół Laterański.

Od stworzenia pierwszego człowieka, ludzie wznosili ołtarze dla składania ofiar Panu Bogu jako Istocie najwyższej, od której znali się zależnymi. Adam, Noe, Abraham i inni Patryarchowie Starego Zakonu, gromadzili się rodzinami i pokoleniami na miejsca obrane, aby tam Stwórcy i Panu swojemu cześć wspólną, publiczną i uroczystą oddawać. Abraham wzniósł swój ołtarz wśród gęstego lasu, aby tak osamotnione ustronie sprzyjało skupieniu ducha, jakie obrzędom religijnym towarzyszyć powinno. Jakub zbudował ołtarz kamienny w Bethel, namaścił go pobłogosławionymi olejami, i poświęcając Panu Bogu, nazwał go Domem Bożym. Wiemy z jaką wspaniałością Salomon poświęcał wzniesioną Panu Bogu swych ojców świątynię w Jeruzalem. Uroczystość ta trwała dni osiem, i złożono podczas niej Panu Bogu w ofierze dwadzieścia dwa tysiące wołów i sto dwadzieścia tysięcy baranów. Sami wreszcie poganie powodowani naturalnym, a bezwiednym uczuciem, wznosili świątynie wymyślonym przez siebie fałszywym bogom, którym według ich mniemania ta cześć się należała. Słusznie też Plato, jeden z ich mędrców, napisał: „Podróżując po różnych krajach, napotkasz miasta bez ludzi uczonych, bez królów, bez szkół, bez teatrów, ale bez świątyni ani jednego nie znajdziesz”.

Przez lat 300 wszelako od Przyjścia Chrystusa Pana lud chrześcijański nie miał kościoła. Najsurowsze władców i cesarzy pogańskich zakazy, wznosić ich nie dozwalały. Miał on wtedy obrane miejsca i domy prywatne, miał ciemne i ciasne podziemne pieczary katakumbami zwane, w których kryjomo się zgromadzał, jałmużny swe na ubogich, na kapłanów i na wdowy składał, kazania słuchał, modlitwy i Ofiarę Mszy Świętej czynił, Ciało i Krew Pańską przyjmując.

Konstantyn Wielki dopiero zostawszy Chrześcijaninem około 304 r., rozkazał wszędzie budować kościoły Panu Bogu Żywemu, prawdziwemu, i sam pierwszy dał przykład, zamieniając najpyszniejszy swój pałac będący niegdyś własnością patrycjusza Laterana, a należący wtedy do żony jego Fausty, na wspaniały kościół Zbawiciela, który kosztownie bardzo ozdobił. Później nieco, przybudowane do niego zostały z rozkazu Konstantyna dwie przepyszne kaplice, jedna pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela na miejscu gdzie cesarz był ochrzczony, a druga pod wezwaniem Św. Jana Ewangelisty. Ten to kościół znany dziś pod nazwą kościoła Św. Jana Laterańskiego w Rzymie, Papież Sylwester Święty poświęcił z wielką uroczystością, w dniu którego dziś obchodzimy pamiątkę. Postanowił też jednocześnie, iż odtąd Ofiara Mszy Świętej sprawować się będzie na ołtarzach kamiennych. W poświęconej zaś przez siebie świątyni umieścił ołtarz drewniany, na którym jeszcze Apostołowie Święci Piotr i Paweł w ukryciu Mszę Świętą odprawiali, a po nich wszyscy aż do Sylwestra Papieża. Zastrzegł atoli natenczas, iż tylko sami Papieże Ofiarę Najświętszą sprawować na nim będą. Co się też po dziś dzień zachowuje.

Bazylika Św. Jana Laterańskiego nie uważa się jako kościół tylko miasta Rzymu, lecz jako Kościół matka wszystkich kościołów na świecie, i dlatego na drzwiach głównego jej wejścia stoi napis: ,,Matka i głowa wszystkich kościołów.” Jest ona że tak powiem, symbolem jedności katolickiej, która cały świat chrześcijański w jednym Zbawicielu i namiestniku Jego na ziemi, obejmuje. Bazylika ta kilkakrotnie podpadała wielkiemu uszkodzeniu, czy to skutkiem pożarów, czy to napadów ludów barbarzyńskich. Papieże jednak zawsze ją najstaranniej i najwspanialej dźwignęli. W r. 1726 Bonifacy VIII. poświęcił ją na nowo, i dzień dzisiejszy na obchodzenie tej pamiątki wyznaczył.

W dniu dzisiejszym obchodzi także Kościół doroczną pamiątkę śmierci męczeńskiej Św. Teodora. Pochodził on ze wschodnich prowincji państwa rzymskiego, i służąc w wojsku cesarskim, gdy przybył z swym oddziałem do miasta Nissy, trafił na ogłoszenie wyroku, którym grożono mękami i śmiercią tym, którzy by bożkom pogańskim nie chcieli oddać pokłonu. Nie zatrwożył się tem bynajmniej mężny Chrystusowy żołnierz, i nie tając się wcale że był Chrześcijaninem, gdy go pojmano i przed sądem stawiono zmuszając do oddania czci bałwanom, odpowiedział: Jestem sługą Boga Żywego, a niemym i fałszywym bogom kłaniać się nie będę. — Podziwieni śmiałością jego sędziowie, bacząc na położone przezeń w wojsku zasługi, ocalić go chcieli, i mianując go pozbawionym zmysłów, wypuścili na wolność, dając mu czas do namysłu.

Lecz dzielny sługa Chrystusowy zamiast ratować się ucieczką, zdjęty żalem, iż go minęła korona męczeńska, wynalazł właśnie sposób ażeby ją zdobyć. Niedaleko miasta Amazji była nad rzeką świątynia pogańska. Chcąc Teodor cały wstręt swój do bałwochwalstwa okazać, poszedł tam i ów przybytek bałwanów spalił. Gdy, ma się rozumieć, szukano sprawcy tego zdarzenia, ten nie ociągając się poszedł i wyznał, iż on a nie kto inny zburzył świątynię bogów, którzy nie mieli dość mocy, ażeby samych siebie obronić. Pojmano go natenczas, i tym razem stawiono przed nierównie surowszym sądem. Śmiało i z wesołą twarzą odpowiadał żołnierz Pański na zadawane mu pytania, i przyznał się niezwłocznie do spalenia świątyni. Próbowali sędziowie przywieść go do odstąpienia Chrystusa Pana, i obiecywali mu w takim razie nie tylko winę odpuścić, ale nadto, obdarzyć go wysokimi godnościami i dostatkami. A Teodor im odpowiedział: Lepiej żyć w ubóstwie po Bożemu, jak grzesznym wśród skarbów i dostojeństwa.

Widząc jego stateczność poganie, skazali go na męki. Zawieszono go przeto na palach, i najpierw okrutnie kijmi bito, a potem żelaznymi grzebieniami odzierano mu ciało z kości. A on wesoło śpiewał: Będę błogosławił Pana na każdy czas, a Chwała Jego zawsze w ustach moich”. I gdy wszystko przetrwał mężnie, odprowadzono go do więzienia. Tam wśród nocy ukazał mu się Pan Jezus, i rzekł: ,,Teodorze, wytrwaj mężnie, gdyż Ja z tobą jestem; nie przyjmuj żadnej od ludzi ulgi, a otrzymasz ze Mną życie na wieki”. Uweselony niezmiernie tym widzeniem, zaczął wysławiać Dobroć Pana Boga, gdy raptem jasność wielka napełniła więzienie i cudne śpiewy Anielskie słyszeć się dały. Zadziwiony i pobudzony niemi starszy straży więziennej, wszedł zobaczyć co to wszystko miało znaczyć. Ale nic nie znalazłszy, prócz Teodora i więźni śpiących, pośpieszył zawiadomić sędziów o tym co się działo. Ci przypisując to czarom, kazali go przeprowadzić do wygodniejszego więzienia i lepiej karmić w nadziei, że go do pokłonienia się bogom nakłonić potrafią. Gdy jednak wszystkie ich wysilenia pokazały się daremnymi, w ślepocie swojej skazali go na spalenie. I wrzucony w ogień Męczennik dokonał tego żywota w 304 r., aby żyć przez Pana naszego Jezusa Chrystusa z Ojcem i z Duchem Świętym na wieki wieków. Amen.

 

 

Pożytki duchowne.

 

 

W odniesieniu się do zbudowania pierwszego chrześcijańskiego kościoła, powiemy: iż przebiegając myślą, dzieje ludzkości od pierwszego człowieka Adama, znajdujemy owo Prawo Boże na jej sumieniu wyryte, które ją wiodło do wznoszenia ołtarzy do składania dziękczynnych i błagalnych ofiar wspólnych i publicznych, Stwórcy jej i Panu. Jak ofiary te były figurą przyszłej Ofiary Chrystusowej, która miała zmyć grzechy świata całego, tak też były i znamieniem owej zależności stworzenia od Stwórcy który nie przestaje nim rządzić, i dóbr mu swoich w miarę mądrego przewidzenia swego, miłosiernie udzielać.

A teraz, gdy już najwyższa Łaskawość, Baranek Boży ofiarę swoją za grzechy świata spełnił, z mniejsząż mamy wdzięcznością, z mniejszą garnąć się żarliwością do owych Przybytków Jego, do kościołów w których sam żyje w przedziwnym Sakramencie Ciała i Krwi Swojej? W których tak niezliczone proszącym, a z miłością ufającym, udziela Dobrodziejstwa? A w których łącząc się w wspólnej wierze i modlitwie, wyznajemy publicznie: iż w Stwórcy naszym czcimy Boga, Pana i Dobroczyńcę naszego? Lecz czując i znając te wielkie prawdy, pomnijmy dobrze, z jakim zebraniem ducha, z jakim uszanowaniem w tym Domu Bożym zachować nam się należy!

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *