Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. I., 1965r.
Rozmyślanie.
WZNIESIONE RĘCE.
O. Faber mówi, że ,,życie jest posłannictwem: trzeba iść w każdy zakątek ziemi i nieszczęśliwy świat pozyskiwać dla Bożej szczęśliwości”. Nikt jednak nie zdoła wypełnić tego wielkiego zadania ani samym słowem, ani przykładem: bo ani słowo, ani przykład nie dosięga wszystkich zakątków ziemi. Jest tylko jedno dzieło apostolskiej miłości, które potrafi wszędzie dotrzeć: to modlitwa.
1. Modlitwa daje apostołowi światło i żarliwość.
Pan Jezus przyszedł na świat głosić Dobrą Nowinę ubogim (Łk 4, 18). Czy to nie dziwne, że tej sprawie poświęcił tylko trzy lata Swego Życia, a trzydzieści lat spędził w ukryciu i ciszy Nazaretu; że przed rozpoczęciem działalności publicznej spędza czterdzieści dni w samotności, że Swą pracę apostolską przerywa często, by modlić się z dala od ludzi, a nieraz całe noce spędza na modlitwie? Takie postępowanie Pana Jezusa można tłumaczyć tylko jako przykład dla późniejszych apostołów, którzy mieli dalej prowadzić Jego Dzieło. Bo Sam przecież nie potrzebował skupienia, by mówić o Panu Bogu: Jego ludzka Dusza bez przerwy była zjednoczona z Bogiem. Apostołów jednak musiał Pan Jezus nauczyć, że w modlitwie mają szukać światła i zapału niezbędnego do pracy.
Apostoł musi ludzi i rzeczy widzieć i oceniać głęboko i prawdziwie. W przeciwnym razie nie będzie bezpiecznym przewodnikiem. Tę wielką mądrość życiową, chrześcijański pogląd na świat i życie, daje modlitwa wewnętrzna, zatopienie się w świecie wiary. Modlitwa wewnętrzna pozwala również lepiej poznać mały świat własnego serca, przynosząc wielką znajomość świata i ludzi. Wielcy mężowie modlitwy byli jednocześnie wielkimi znawcami ludzkiego serca.
Słowo apostoła musi być pełne życia i ciepła, bo inaczej nie obudzi życia w ludzkim sercu. ,,Kto nie płonie, ten nie zapali”, powiada Św. Grzegorz Wielki. A słowo nasze napełnia się tym Bożym ciepłem i życiem głównie w chwilach obcowania z Panem Bogiem. Jeśli rozważamy Prawdy Boże, jeśli je stosujemy do własnego życia, to cichy ogień płonący w naszym wnętrzu daje się odczuwać w naszych słowach, płyną one z serca do serca i dlatego mogą rozbudzać Boże życie, bo same rozpaliły się przy Bożym Sercu.
— Zastosowanie. Św. Franciszek doskonale rozumiał tę sprawę. Za wzorem Pana Jezusa spędza na modlitwie całe noce, by się przygotować do pracy apostolskiej. A często na dłuższy czas przerywa pracę apostolską, by w samotności Greccio, Carceri czy Alwernii oddać się kontemplacji, dopóki go Duch Boży nie zawiedzie znowu między ludzi. Pragnął gorąco, by tak postępowali również jego bracia. Mawiał, że ,,kaznodzieja ma najpierw w cichej modlitwie zaczerpnąć, co będzie potem w świętych słowach rozlewał. Ma się najpierw sam wewnętrznie rozgrzać, by nie wypowiadać słów chłodnych” (Celano). Pielęgnujmy więc sumiennie modlitwę wewnętrzną. Jeden z generałów franciszkańskich napisał te znamienne słowa: ,,Kaznodzieja ograniczający swe życie modlitwy do odprawiania Mszy Świętej i odmawiania brewiarza, zasługuje na zawieszenie w obowiązku kaznodziejskim”. Podstawowy warunek pracy apostolskiej to własne życie wewnętrzne karmione modlitwą.
— Postanowienie. Pielęgnować modlitwę wewnętrzną ze względu na jej apostolskie znaczenie.
2. Modlitwa zapewnia pracy Łaskę i Błogosławieństwo.
Długie lata Życia Pana Jezusowego spędzone w samotności i na modlitwie miały być nie tylko nauką i przykładem dla apostołów, gdzie należy szukać światła i zapału do pracy nad duszami. Miały również wyprosić u Pana Boga Łaskę i Błogosławieństwo do tej pracy. W ciągu tych długich godzin, dni i lat, modlący się Zbawiciel walczył o dusze. Nie pojmiemy nigdy, ile Błogosławieństwa i Łaski spłynęło z tych modlitw na Pracę Pana Jezusa i Jego wszystkich apostołów. Bo zawsze sprawdzają się słowa Św. Pawła: ,,Ani ten kto sadzi jest czymś, ani kto podlewa, ale Bóg, Który wzrost daje” (1 Kor 3, 7). Celem każdego apostolstwa jest życie nadprzyrodzone w duszy drugiego, a życie nadprzyrodzone daje tylko Pan Bóg. Człowiek może oddawać różne usługi, ale tylko stwórcze tchnienie Łaski budzi czy doskonali życie Boże w duszy. Kluczem do tej Łaski jest modlitwa.
Św. Franciszek pojmował dobrze apostolskie znaczenie modlitwy. Stąd jak się Celano dosłownie wyraża — jego walka o dusze przez modlitwę”.
Stąd jego wielkie zamiłowanie do ,,pustelni”, dla których ułożył nawet osobny regulamin (Bonmann). Na pustelnie i na klasztorek Św. Damiana patrzył Franciszek jako na ukryte źródła apostolstwa. Znane są jego słowa do kaznodziejów: ,,Dlaczego chwalicie się, że nawróciliście ludzi, skoro moi prości Bracia nawrócili ich swoją modlitwą?” (Celano).
— Zastosowanie. Doceniajmy i praktykujmy apostolstwo modlitwy! Wykorzystujmy dla apostolstwa Mszę Świętą, Oficjum, inne modlitwy wspólne czy prywatne. Jaka to pociecha dla chorych kapłanów, braci czy sióstr, że ni mając prawie sposobności do apostolstwa, mogą swoją modlitwą zapewnić owocność pracom apostolskim ojców. Mogą zasilać z ukrycia źródła światła i siły, które decydują o losie narodów i królestwa Bożego na ziemi.
— Postanowienie. Wszystkie nasze modlitwy oddać w służbę apostolstwa.
Modlitwa:
Św. Franciszku! Z radością oddaję moje nieudolne modlitwy w służbę apostolstwa. Spraw, by i dla mnie, i dla innych stały się źródłem światła i ognia, Łaski i błogosławieństwa. Spraw, by i dla mnie jak i dla ciebie ideałem apostoła był ten, kto nawracając i prowadząc dusze, więcej pracuje przykładem niż słowem, więcej modlitwą i Izami niż nadmiarem słów” (św. Bonawentura). Amen.
© salveregina.pl 2023