Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. I., 1965r.
Rozmyślanie.
ŚLADAMI DOBREGO PASTERZA.
Św. Bonawentura pisze o Św. Franciszku: ,,Dobroć pociągała go ku wszystkim stworzeniom, ale szczególniej ku duszom odkupionym Najdroższą Krwią Chrystusa Pana. Kiedy widział, że były splamione zmazą grzechu, żałował ich z macierzyńską tkliwością i miłosierdziem”. Wiecznym dowodem miłości Św. Franciszka do grzeszników pozostanie odpust Porcjunkuli. Jeśli nie wspomina nigdzie Franciszek Spowiedzi jako obowiązku apostolskiego braci, to tylko dlatego, że obowiązek ten był zastrzeżony duchowieństwu diecezjalnemu. Jeszcze jednak za życia Św. Ojca, wybitna działalność apostolska braci sprawiła, że o ile byli kapłanami, zwierzano im obowiązek spowiadania wiernych. Od tej pory ambona i konfesjonał będą stanowić dwa najważniejsze działy ich apostolstwa.
1. Obowiązek niezmiernie wzniosły.
Kapłan, udzielając Sakramentu Pokuty, rozporządza Mocą właściwą Samemu Panu Bogu: w Imieniu Pana Boga i powagą Bożą odpuszcza grzechy. Niebo potwierdza jego rozgrzeszenie. Z ludzkiego serca zdejmuje kapłan ciężar, który przygniata jak żaden inny, a którego żadna ludzka siła zdjąć nie potrafi. Ileż to razy grzesznik po Spowiedzi oddycha z ulgą i z gorącą wdzięcznością całuje dłoń kapłańską. Pięknie pisze Ojciec Święty Pius XI: ,,Jaka to pociecha dla człowieka obciążonego winą, dręczonego wyrzutami sumienia i skruszonego, gdy słyszy słowa, które kapłan wymawia w imieniu Pana Boga: Rozgrzeszam cię z grzechów twoich. A ta okoliczność, że słyszy te słowa z ust człowieka, który również musi o nie prosić innego kapłana, nie tylko nie ujmuje wartości temu Darowi Bożego Miłosierdzia, ale jeszcze jej dodaje, bo przez ułomne stworzenie jeszcze wyraźniej widać Bożą Rękę, Której Potęga czyni cud”.
Moc kapłańskiego rozgrzeszenia, usuwając śmierć grzechu z duszy, budzi w niej nowe nadprzyrodzone życie, wraca utracone Dziecięctwo Boże i prawo do Nieba. Ludzie po spowiedzi czują się nieraz jakby nowo narodzeni, głęboki pokój gości w ich duszach. A gdy dusza nie utraciła życia Łaski, rozgrzeszenie kapłana pomnaża w niej i pogłębia to życie, leczy ją i uświęca.
Wielką rolę spełnia również spowiednik jako kierownik i wychowawca. Słusznie nazwano Spowiedź sercem duszpasterstwa. W konfesjonale kapłan poucza każdego osobno, daje wskazówki i rady dostosowane do osobistych warunków i trudności penitenta. Dzięki swemu powiązaniu z Sakramentem, kierownictwo to posiada szczególną owocność i namaszczenie. Wiele dusz konfesjonał uchronił od rozpaczy, wiele doprowadził do szczytów cnoty, w życiu większości Świętych spowiednik miał rozstrzygające znaczenie.
— Zastosowanie. Szafarstwo Sakramentu Pokuty stanowi wielką chwałę Zakonu franciszkańskiego. Od samego początku synowie św. Franciszka opiekowali się najbiedniejszymi: spowiadali w szpitalach, w więzieniach, w wojsku i na froncie, w miejscach pielgrzymkowych i na misjach, W nagrodę za to poświęcenie lud darzy ich prawie nieograniczonym zaufaniem. Wiemy wszyscy, że praca spowiednika jest bardzo wyczerpująca, a równocześnie niezwykle odpowiedzialna. Nigdzie jednak kapłan nie jest tak podobny do Dobrego Pasterza znużonego szukaniem owieczek i nigdzie nie ma takiej okazji do pokuty za własne grzechy jak w konfesjonale. Czysta radość, jaką nieraz przeżywa obserwując działanie Łaski w duszach, osładza mu trudy. Nasz współbrat w Św. Franciszku, Św. Jan Vianney, przez okres przeszło 20 lat spędzał w konfesjonale latem 15-16 godzin dziennie, a zimą 12-13. A konfesjonał jego był bardzo niewygodny. Podnosząc się z niego na kilka dni przed śmiercią, rzekł: ,,Grzesznicy zabili grzesznika”.
Obyśmy mieli choć trochę jego gorliwości! Dla każdego brata niech będzie pociechą myśl, że krzątając się jak Marta koło różnych posług klasztornych, ułatwia ojcom tę wielką pracę nad duszami. I zabiegi ojców, i zabiegi braci zmierzają ostatecznie do jednego celu: do ratowania dusz. Pan Bóg tylko jeden wie, czyja zasługa jest większa.
— Postanowienie. W poczuciu wielkiej odpowiedzialności za spowiedź wypełniać gorliwie i sumiennie ten obowiązek.
2. Obowiązek bardzo odpowiedzialny.
Być w konfesjonale sędzią, lekarzem, nauczycielem, kierownikiem i ojcem, to rzecz wielka i bardzo odpowiedzialna. Praca ta wymaga gruntownej znajomości teologii, życia i ludzi. Gdy brak tych danych, ,,ślepy prowadzi ślepego i obaj w dół wpadają…” (Mt 15, 14). Praca ta wymaga poza tym wielkiej roztropności i taktu. Spowiednik styka się w konfesjonale z życiem w jego niezliczonych postaciach, z najróżnorodniejszymi ludźmi i warunkami, których nie można traktować według jednego wzoru. Nieraz musi zdobyć się na decyzję o daleko sięgającym znaczeniu.
Potrzebna również spowiednikowi rzetelna cnota. Konstytucje kapucyńskie piszą: ,,Bracia wyznaczeni do słuchania spowiedzi winni zważać na Chwałę Bożą i zbawienie dusz, oraz pamiętać, że spełniając ten obowiązek, są sędziami i lekarzami w jednej osobie, że Pan Bóg mianował ich sługami Boskiej Sprawiedliwości i Miłosierdzia. Dlatego powinni się odznaczać wszystkimi cnotami, a szczególnie winna w nich płonąć gorąca miłość Pana Boga, gorliwość duszpasterska i ojcowska miłość, by nie postępowali zbyt surowo, zgryźliwie i niecierpliwie. Powinni być silni i wielkoduszni, gdyż litość jest dobra, jak mówi Św. Augustyn, lecz nie może być nieroztropna. Muszą się odznaczać skromnością i anielską czystością, by własnej duszy nie zbrukali obmywając innych z brudów”. Przełożeni powinni czuwać nad spowiednikami.
— Zastosowanie. Pielęgnujmy w sobie poczucie odpowiedzialności za pracę w konfesjonale! Nie zaniedbujmy studium teologii, umiejmy zapytać innych o radę, pracujmy nad własnym uświęceniem i módlmy się, by tej odpowiedzialnej pracy jakoś sprostać. Pamiętajmy wreszcie o tych pełnych pociechy słowach: Misericordia tua subsequetur me omnibus diebus vitae meae; ,,Miłosierdzie Twoje pójdzie za mną po wszystkie dni żywota mego” (Ps 22, 6). Bracia niech pomagają ojcom w tej ważnej pracy modlitwą i ofiarą. Sami pierwsi korzystać będą ze świętych owoców spowiedzi.
— Postanowienie. Wszelką posługę braci przyjmować jako wielką pomoc w tej pracy apostolskiej.
Modlitwa.
Boże ojców moich i Panie miłosierdzia!… Dajże mi mądrość stojącą przy stolicy Twojej!… Ześlijże ją ze Świętych Niebiosów Twoich i ze stolicy Twojej wielkości, aby ze mną była i ze mną pracowała, abym wiedział, co jest przyjemne Tobie… I będą przyjemne dzieła moje i będę ludem Twoim rządził sprawiedliwie” (Ks. Mdr 9, 1-12). Amen.
Zachęcamy do uczczenia Najświętszej Maryi Panny, Matki Boskiej Bolesnej w miesiącu lutym ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lutowe ku czci Matki Boskiej Bolesnej.
© salveregina.pl 2023