Rozmyślania na wszystkie dni całego roku

z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego

1935 r.

 

 

PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO

O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.

 

 

TOM I.

 

 

KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ

DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.

 

 

Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.

Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci Nie­skończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kie­dy obrazić.

Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.

Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.

Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.

 

W roztargnieniach mów:

Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bo­wiem jest to, co dotąd uczyniłem.

 

 

Dla was stał się ubogim, będąc bogatym, abyście ubóstwem Jego bogatymi byli. — II Kor. 8, 9.

 

PRZYGOTOWANIE. – Gdyby Pan Jezus urodził się w Nazarecie, urodziłby się wprawdzie w ubóstwie, miałby jednak suche, ciepłe mieszkanie, ciepłe pieluszki i dość wygodną kolebkę. Lecz wo­lał przyjść na świat w stajence zimnej, chciał, by żłóbek służył Mu za kolebkę, a nieco kłującego siana za posłanie. Chciał tym więcej cierpieć i nauczyć nas świętego ubóstwa. Korzystajmy więc z tej Nauki i pamiętajmy, że kto miłuje wy­gody, majątek, nigdy świętym nie zostanie.

 

I.  Pan Bóg tak pokierował, iż w chwili, gdy Syn Jego miał się urodzić na ziemi wyszedł rozkaz cesarski, aby każdy udał się na miejsce, skąd po­chodził, i tam się zapisał. Z tego powodu Św. Jó­zef wraz ze swą Oblubienicą musiał udać się do Betlejem, by tam się zapisać, stosownie do edyktu cesarza. Nadeszła chwila, kiedy Pan Jezus miał się narodzić. Ponieważ Najświętszej Panny Maryi nigdzie nie przy­jęto, nawet w gospodzie przeznaczonej dla ubo­gich, była zmuszona owej nocy szukać schronienia w stajence i tam powiła Króla niebios.

Gdyby Pan Jezus urodził się w Nazarecie, uro­dziłby się również w ubóstwie, miałby tam jed­nakże suche, ciepłe mieszkanie, ogrzane pie­luszki i dość wygodną kolebkę. Wolał jednak uro­dzić się w tej zimnej stajence; chciał, by żłóbek służył Mu za łóżeczko i nieco kłującego siana za posłanie, a to dlatego, by cierpieć tym więcej.

 

II. Wstąpmy do stajenki betlejemskiej, lecz wejdź­my tam z wiarą. Jeśli bez niej tam wstąpimy, to ujrzymy tylko dziecię ubogie, niezmiernie piękne, pobudzające nas do litości; drży ono bowiem i płacze z zimna i z powodu ukłuć siana, na którym spoczywa. Jeżeli jednak do stajenki wejdziemy z wiarą, i pomyślimy, że to Dziecię jest Synem Bożym, Który z Miłości ku nam zstąpił na ziemię i tyle cierpi, aby zadośćuczynić za nasze grzechy, czyż możliwe, abyśmy nie poczuli się zobowiązani do wdzięczności względem tego Dziecięcia i Go nie ukochali?

 

 

Modlitwa:

O Słodka moja Dziecino! jakżeż wiedząc, że tyle za mnie wycierpiałaś, mogłem być tak nie­wdzięczny względem Ciebie i tak bardzo Cię obra­żać? Lecz Łzy, jakie wylewasz, ubóstwo, któreś obrało z miłości ku mnie, napełniają mnie ufno­ścią, iż przebaczysz mi zniewagi, jakie Ci wyrzą­dziłem. Żałuję, mój Jezu, iż tyle razy odwracałem się od Ciebie i kocham Cię z całej duszy. Bóg mój i wszystko moje! Jezu mój, jeśli w przeszłości me serce było przywiązane do rzeczy ziemskich, to od dzisiaj Ty będziesz jedynym moim skarbem. Bo­że duszy mojej, jesteś Dobrem nieskończenie większym od wszelkich dóbr tego świata; zasługujesz na miłość nieskończoną; cenię Cię bardziej i wię­cej Cię miłuję, niż wszystko inne, niźli siebie sa­mego. Ty jesteś jedynym przedmiotem mej mi­łości. Nie pragnę niczego na tym świecie; jeślibym jednak mógł czego pragnąć, to chciałbym posiadać wszystkie skarby i królestwa świata, by się ich wyrzec i pozbawić z miłości ku Tobie.

Przyjdź, miłości moja, przyjdź, aby wyniszczyć we mnie wszelkie uczucia, które nie są dla Ciebie. Spraw, abym w przyszłości patrzył tylko na Cie­bie, myślał tylko o Tobie, wzdychał tylko za Tobą. Miłość, która Cię przywiodła, iż stałeś się dzie­cięciem, niechaj sprawi, bym i ja umarł dla wszyst­kich swych przywiązań, abym kochał jedynie Cie­bie, Dobroci Nieskończona, i pragnął jedynie Twej Łaski i Miłości Twojej.

Drogi mój Odkupicielu, kiedy stanę się całko­wicie Twoim, jak Ty, skoro zechcę, cały mi się oddajesz? Nie umiem oddać się Tobie, jakby to być powinno; weź mnie więc sam i spraw, bym żył jedynie dla przypodobania się Tobie. Wszystkiego się spodziewam, mój Jezu, od Zasług Krwi Twojej i od Twego Orędownictwa, ma droga Matko, Maryo. Amen. (II., 358)

 

 

 

 

Zachęcamy:

  1. W oktawie Epifanii do uczczenia Tajemnicy Objawienia Pańskiego tj. Święta Trzech Króli: Nabożeństwo na święto Trzech Króli.
  2. Do uczczenia Najświętszego Imienia Jezus w nabożeństwie miesiąca Stycznia ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo styczniowe ku czci Najświętszego Imienia Jezus.
  3. Do uczczenia Najświętszego Imienia Jezus: Nabożeństwo ku czci Najświętszego Imienia Jezus.

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *