Chrystus Król

 

Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

 

 

 

 

Rozmyślanie pierwsze.

I. Pan nasz Jezus Chrystus jest Królem całej ludzkości.

II. Jemu należy się więc najgłębszy hołd od wszystkich ludzi.

 

 

„Da Mu Pan Bóg stolicę Dawida, Ojca Jego, i będzie królował w domu Jakubowym na wieki, a Królestwu Jego nie będzie końca” (Łk 1, 32-33).

 

I. — Już Prorocy widzieli w Jezusie Chrystusie przyszłego wielkiego i potężnego Króla. Dawid wypowiada to słowami: ,,Będzie panował od morza aż do morza, od rzeki aż do krańców okręgu ziemi” (Ps 72/71/, 8). Ten „pożądany narodów”, którego Izajasz określa jako „Księcia pokoju”, sam ogłasza w psalmach Swoją królewską godność, jak i niezmienność Swego Królestwa: „Pan mi rzekł – mówi on – Synem moim jesteś, jam ciebie dziś zrodził. Żądaj ode mnie, a dam ci narody jako dziedzictwo a posiadłość twa po krańce ziemi” (Ps 2, 7-8). Przez ,,krańce ziemi” rozumiana jest tu nie tylko ziemia, na której mieszkamy, ale wszystko stworzenie, cały świat widzialny i niewidzialny.

Na wielkość i wzniosłość Królestwa wskazuje również Anioł, zwiastujący Najświętszej Pannie, gdy mówi do Niej: „Będzie wielki i będzie zwan Synem Najwyższego. Bóg da mu stolicę Dawida, Ojca jego, i będzie królował w domu Jakubowym na wieki, a Królestwu Jego nie będzie końca” (Łk 1, 32-33). Ponieważ Chrystus Pan jako Człowiek jest koroną wszelkiego stworzenia, dlatego też jest jego Panem i Królem. Szczególnie jednak jest Królem ludzkości, gdyż przybrał naturę nie Aniołów, ale naturę ludzką i stał się Człowiekiem. Z tej to racji Pan nasz Jezus Chrystus w tej samej chwili, gdy Boskie Słowo złączyło się z naszą naturą w Dziewiczym Łonie Maryi, stał się Królem ludzkości i pozostaje nim na wieki.

Radujmy się, iż ludzkość otrzymała tak wielkiego i szlachetnego Króla. Cieszmy się, że Królestwo Chrystusowe trwa na wieki. Św. Teresa doznawała szczególnego wzruszenia, gdy słuchała słów Credo: „A Królestwu Jego nie będzie końca”. Dziękujmy Najświętszej Pannie, Która przez Swą zgodę na Boskie Macierzyństwo przyczyniła się do tego, że Pan Jezus mógł stać się Człowiekiem, zamieszkać między nami, a my możemy Go już tu na ziemi pozdrawiać jako naszego Króla.

 

II. — Jako naszemu uwielbianemu Królowi należy się Chrystusowa Panu hołd pełen czci. Św. Paweł Apostoł w swym liście do Rzymian napomina do uległości i posłuszeństwa względem zwierzchniej władzy: „Oddajcież wszystkim, coście powinni; komu podatek — podatek, komu cło — cło, komu uległość — uległość, komu cześć — cześć” (Rz 13, 7). Św. Piotr Apostoł zaś pisze: „Bójcie się Boga, czcijcie królów” (1 Piotr 2, 17).

Jeśli to odnosiło się do każdego, nawet pogańskiego króla lub cesarza, to cóż wtedy powiedzieć o Panu naszym Jezusie Chrystusie, Który z najwyższą królewską godnością łączy najznakomitsze przymioty oraz pełnię Łask i Darów Ducha Świętego? Według wyrażenia Św. Pawła mieszka w Nim istotnie cała pełnia Bóstwa (Kol 2, 9). Połączyło się bowiem ono z Jego Człowieczeństwem najściślej i nierozłącznie w jednej Osobie. O, jaką cześć zatem powinni wszyscy ludzie składać temu swojemu Królowi i Panu!

 

 

Modlitwa.

Uważam się za szczęśliwego, Jezu, że mogę służyć Tobie, tak wielkiemu Królowi. Składam Ci hołd także w imieniu tych, którzy tego nie czynią. Wraz z Kościołem Świętym proszę Twego Ojca Niebieskiego: „Wszechmogący Wieczny Boże, Który postanowiłeś naprawić wszystko przez Umiłowanego Syna Swego, Króla Wszechświata, spraw łaskawie, aby wszystkie narody, rozdzielone wskutek zadanej rany grzechu, poddały się Jego słodkiemu Panowaniu. Amen” (Kolekta Mszy).

 

 

 

† † †

 

 

Rozmyślanie drugie.

I. Królestwo Chrystusa Pana, naszego Króla nie jest pochodzenia ziemskiego.

II. Poddani Chrystusa Króla nie powinni ulegać światu, ani pożądać dóbr jego.

 

 

„Królestwo Moje nie jest z tego świata… Królestwo Moje nie jest stąd” (Jan 18, 36).

 

I. — Jaki to bolesny i straszny widok musiał przedstawiać Pan Jezus, Król Chwały związany jak złoczyńca, stojący przed Piłatem, aby był osądzony przez niego! Żydzi oskarżali Go przed nim, że przywłaszczał sobie władzę królewską. Pełen godności i Majestatu wyjaśnia więc Chrystus Pan Rzymskiemu Namiestnikowi: „Królestwo Moje nie jest z tego świata; gdyby Królestwo Moje było z tego świata, słudzy moi biliby się pewnie, żebym nie był wydany żydom, lecz Królestwo Moje nie jest stąd” (Jan 18, 36). Aby wypełnić Proroctwo, odprawił jako Król Swój wjazd triumfalny, ale chciał założyć tylko królestwo duchowe. Że daleką od Niego była myśl zakładania ziemskiego królestwa, pokazał to Pan Jezus wyraźnie, gdy Go lud chciał przemocą uczynić Królem po cudownym rozmnożeniu chleba na pustyni. Umknął od tłumu i wyszedł na górę. Ale żydzi mieli ciągle ziemskie nadzieje mesjańskie. Nawet Apostołowie nie byli wolni od tych urojeń i marzyli już o urzędach w ziemskim królestwie mesjańskim.

Aby założyć niewidzialne Królestwo Boże, musiał Pan Jezus zniszczyć królestwo szatana. Rozpoczął to już na wstępie publicznej działalności. Trzy razy zmusił do ucieczki księcia ciemności, gdy ten odważył się kusić Go. Ciągle wypędzał szatanów, uzdrawiał choroby, które niejednokrotnie powstały przez oddziaływanie szatana. Tym sposobem zadał Pan Jezus dotkliwe straty księciu ciemności, owemu mocarzowi zbrojnemu. Jednak do rozstrzygającej bitwy miało przyjść dopiero na Kalwarii. Tam książę podziemi miał być zupełnie pokonany i broń, w której zaufał, a przede wszystkim łupy, zostały mu odebrane. Tą zdobyczą był cały rodzaj ludzki, który od upadku w grzech w Raju został ujęty w sidła szatana. Wtedy to „wyrwał nas On z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna Swego Umiłowanego” (Kol 1, 13).

 

II. — Św. Jan pisze w pierwszym liście, że ,,wszystko na świecie jest pożądliwością oczu, pożądliwością ciała i pychą żywota” (1 Jan 2, 16). Nawet „wszystek świat w złym jest pogrążony” (1 Jan 5, 19). Przez te wspomniane trzy rzeczy świat próbuje przywiązać do siebie serca nasze i uczynić z powrotem niewolnikami szatana. Ale nasz Król Niebieski przez powołanie do stanu duchownego chciał nas uwolnić od niewoli świata. Słowa, które niegdyś wypowiedział do Uczniów: „Wybrałem was ze świata”, odnoszą się też szczególnie do nas. Poszliśmy za głosem wołającego Pana Boga i pożegnaliśmy się ze światem, aby drogą posłuszeństwa, czystości i ubóstwa iść za Chrystusem Panem prawdziwie królewską drogą Krzyża. „Nie czyńcie się podobnymi temu światu” (Rz 12, 2), przestrzega Apostoł, abyście się nie stali niewolnikami tyranii zmysłów i szatana. Niech zapanuje w nas wszechwładnie Łaska i Miłość Chrystusowa, a będziemy prawdziwie wolnymi. W „Ojcze nasz” błagamy: „Przyjdź Królestwo Twoje”. Teraz musimy przyjąć do naszych serc Królestwo Łaski i ugruntować je mocno, abyśmy kiedyś godnymi byli przyjęcia do Królestwa Chwały, gdzie z Panem naszym Jezusem Chrystusem, Królem Chwały i z Wszystkimi Świętymi królować będziemy na wieki.

Dziękuj Panu Bogu za oświecenie, którego ci udzielił o marności świata, że odstąpiłeś od niego i mogłeś wejść do tego Królestwa, które jest „Królestwem Prawdy i Życia, Królestwem Świętości i Łaski, Królestwem Sprawiedliwości, Miłości i Pokoju” (Prefacja o Chrystusie Królu).

 

 

Modlitwa.

O Boski mój Królu, Którego „panowanie na Ramieniu Jego”, Któryś Władzę Swoją w tym okazał, że ponosząc krzyż pokonałeś grzech, śmierć i szatana. Oddaję się całkowicie w Twoje władanie. O Królu Nieba i Królu Chwały, bogactwa Swoje gromadzisz nie na ziemi, ale w Skarbcach Niebieskich, który nie wyrywasz nikomu ziemskich królestw, bo niebieskimi obdarzasz, nie chcę się przywiązywać do żadnych dóbr tej ziemi, ani złota, ani sławy, ani miłości, ale pragnę tylko jednego, to jest, abyś był na wieki uwielbiony przeze mnie i Świętych. Amen.

 

 

† † †

 

 

Rozmyślanie trzecie.

I. Pan Jezus jest Królem serc ludzkich.

II. Nasze serca powinny z radością Mu się poddawać.

 

 

„Pociągnij nas, a za tobą pobiegniemy do wonności olejków twoich. Wprowadził mię Król do pokojów swoich, rozradujemy się i rozweselimy w tobie” (Ks. Pnp. 1, 3).

 

I. — Bóg-Człowiek, Któremu wszystko podporządkowane zostało przez Ojca, mógł prawdziwie powiedzieć: „Dana mi jest wszelka władza na Niebie i na ziemi” (Mt 28, 18). Władzy tej używał do uzdrawiania, do wskrzeszania umarłych, do wspomagania cierpiących, do uwalniania oskarżonych i do oswobadzania grzeszników z ciężaru grzechów. Jednym słowem Chrystus Pan postanowił dać ludziom zakosztować słodyczy miłości i tak wszystkich pociągnąć do siebie. Potęga naszego Boskiego Króla to przede wszystkim Jego Miłość. Chrystus Pan zawładnął sercami ludzkimi przez swoją miłość. Bez obawy i z zaufaniem przybliżały się do Niego dzieci, z natury nieśmiałe wobec obcych, a On brał je w Ramiona i błogosławił. Nie był dla nich obcym, w piersi Jego kryło się najlepsze Serce Ojcowskie. Nie tylko odczuwały to dzieci, ale też i dorośli.

Nawet najwięksi grzesznicy mogli na Niego z ufnością spoglądać, choćby to była cudzołożnica Magdalena czy celnik Zacheusz. Wszyscy mogli liczyć na Jego prawdziwie królewską Łaskawość, jeśli skądinąd gotowi byli zarzucić dotychczasowy grzeszny sposób postępowania. Jeśli się kiedy odezwał ostrym słowem, to tylko do zatwardziałych i niepokutujących i gdy Mu chodziło o cześć Ojca Niebieskiego. Zamiast cieszyć się ze zguby swoich wrogów, smuci się i płacze nad ruiną ich miasta i świątyni. Hańbę, którą Mu zgotowano, znosi z największą cichością i cierpliwością. Na wiarołomnego ucznia spogląda okiem Miłosierdzia, a zatwardziałego zdrajcę usiłuje zjednać słowem „przyjacielu”. Choć nieczuli kaci wściekłymi uderzeniami młota przygwoździli Ręce i Nogi Jego do krzyża, to jeszcze woła za nimi do Swego Ojca Niebieskiego „Ojcze, odpuść im”.

Z tej i wielu innych scen Ewangelii poznać możemy przepiękne przymioty naszego Króla. Jako poddani starajmy się dobrze poznać naszego Króla. Gdzież jest taki władca, który by był tak dobry, tak cichy, tak łaskawy, wspaniałomyślny i tak wielkie miał Serce jako nasz Boski Król? Czyż nie jest prawdziwym szczęściem Mu służyć?

 

II. — Chrystus Pan objawiając Potęgę Swej Miłości dał poznać, że chce, aby Mu przede wszystkim nasze serca ulegały. Ojciec Święty Pius XI pisze w swej encyklice o Królestwie Chrystusowym: „Jako Król serc, jest Chrystus znany z powodu swojej wszystkie pojęcia przewyższającej miłości, łagodności i dobroci, którymi pociąga dusze do Siebie. Tak jak Chrystus Pan, nikt z ludzi nie był dotąd miłowany ani w przyszłości nie będzie miłowany”. Zjawisko to jest samo przez się zrozumiałe, ponieważ miłość budzi wzajemność miłości, a ogień od ognia się zapala. Czyż Boskie Serce nie jest ogniskiem Miłości? Św. Małgorzata Maria Alacoque wyznaje: „Boskie Serce przedstawiło mi się jakby na jakim tronie z ognia i płomieni”. O sobie zaś tak powiada: „Po otrzymanych objawieniach byłam przez wiele dni całkiem rozpłomieniona i jakby oślepiona, i byłam tak nieprzytomna, że tylko z wielkim trudem mogłam przemówić słowo… W ranie, której ból jest mi tak drogi, gorzał trawiący żywy ogień”. Gdy potem ten święty pożar ogarnął także jej klasztorne zgromadzenie, dała wyraz swojej radości, mówiąc do nowicjuszek: „Nie zostaje mi już nic do życzenia, nie mam już żadnego dalszego pragnienia, gdyż Najświętsze Serce jest poznane i zaczyna królować nad sercami”.

Królowanie Jego jest dla tych miłe, którzy dobrowolnie się Jemu poddają. Pan Jezus prosi o wstęp do serc naszych: „Oto jestem u drzwi i kołaczę” (Ks. Ap. 3, 20). Chce, abyśmy Mu dali klucz do naszego serca. Szczęśliwe dusze, które tak ze Św. Gertrudą przemówić mogą do Pana Jezusa:

 

„Oto ja, najniegodniejsza sługa stoję przed Tobą, Panem i Królem królów, ofiarując Ci w miłości całą istotę, ciało i duszę, aby Ci służyć, dopóki żyję. Amen.”

 

 

 

Zachęcamy do uczczenia

  1. Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego ku czci Jej poświęconym: Miesiąc październik poświęcony ku czci Różańca Świętego — dzień 29
  2. Pana naszego Jezusa Chrystusa Króla: Nabożeństwo ku czci Pana naszego Jezusa Chrystusa Króla.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023