Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.
Rozmyślanie.
ZGODA Z BLIŹNIMI.
OBECNOŚĆ BOŻA. — O Panie, naucz mnie żyć w doskonałej zgodzie z bliźnimi, aby moje modlitwy i ofiary były Ci przyjemne.
Rozważanie.
1. Dzisiejsza niedziela może być nazwana niedzielą zgody, cnoty tak bardzo koniecznej, by utrzymać zawsze braterskie stosunki z bliźnimi. „Najmilsi! — napomina nas Św. Piotr w Lekcji (1, 3, 8-15) — bądźcie wszyscy jednomyślni, pełni współczucia i miłości braterskiej. Bądźcie miłosierni, skromni i pokorni”. Apostoł przemawia do nas bardzo praktycznie i wyraźnie. Wie on, że z uwagi na naszą ułomność i ograniczenie, niemożliwym jest zachować zgodę, jeśli nie umiemy współczuć słabości bliźnich, być miłosiernymi względem tych, którzy sprawiają nam przykrości, czy też jeśli nie potrafimy znieść pokornie jakiejś krzywdy. Kto, chcąc żyć w doskonałej zgodzie z bliźnimi, żąda, aby mu nie sprawiano żadnej przykrości, nieprzyjemności, aby mu się nie sprzeciwiano i nie przeszkadzano, ten nie zna życia i zapomina, że nie jesteśmy czystymi duchami, lecz duchami zamkniętymi w materii. Zapomina, że „jesteśmy ludźmi śmiertelnymi, ułomnymi, słabymi i że nosimy naczynia gliniane (czyli ciało) co jest przyczyną wzajemnego ucisku” (Św. Augustyn), podobnie jak naczynia gliniane, które wiezione na jednym wozie, ocierają się, sprawiając sobie wzajemny ucisk. Nasze ograniczenie sprawia, że różnimy się między sobą mentalnością, upodobaniami i pragnieniami, wskutek czego nie zawsze się rozumiemy, a niekiedy, nie chcąc tego nawet i bez cienia złej intencji, jeden wprost przeciwnie postępuje niż drugi. Lekarstwo na te nieuniknione trudności podaje Św. Augustyn: „Jeśli ograniczenie naszej materii jest przyczyną ucisku dilatentur spatia charitatis, należy poszerzyć miejsce miłości”, czyli mamy rozszerzyć serce większą miłością, aby umieć współczuć i rozumieć się wzajemnie, a równocześnie praktykować większą miłość, aby zwyciężyć odruchy miłości własnej. Nawet wówczas, gdy ktoś sprawia nam przykrość ze złej intencji, powinniśmy umieć przebaczać, według słów Apostoła: „Nie odpłacajcie złem za złe, ani przekleństwem za przekleństwo, lecz przeciwnie błogosławcie… Choćbyście nawet mieli co wycierpieć dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście!… Chrystusa Pana w sercu swym ze czcią noście!”
2. Ewangelia Święta (Mt 5, 20-24) podejmuje i zgłębia ten sam przedmiot. Przede wszystkim Pan Jezus nam mówi: ,,Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie przewyższała sprawiedliwości uczonych w Zakonie i faryzeuszów, nie wnijdziecie do Królestwa Niebieskiego”. Jest to wyraźna wzmianka nowego przykazania, przykazania miłości, jakie Pan Jezus nam dał, a które o wiele przewyższa samo przykazanie sprawiedliwości. Nie możemy zadowolić się jak zadowalali się faryzeusze tym, by nie czynić krzywdy bliźniemu, lecz powinniśmy darzyć go delikatną miłością braterską. Nie wystarcza „nie zabijać”, aby uniknąć „sądu”, poucza Mistrz, lecz „każdego, kto się tylko gniewa na swego brata, czeka sąd”.
Oto druga strona nowego przykazania, które nam dał Pan Jezus. Nie dosyć być sprawiedliwym na zewnątrz, chodzi przede wszystkim o to, by być sprawiedliwym wewnętrznie, czyli w sercu. Nie wystarcza unikać zewnętrznej obrazy bliźniego, lecz trzeba unikać odruchów wewnętrznych, czyli mówiąc wyraźnie, należy je poskramiać. Faryzeusze, tłumacząc dosłownie przykazania, zapomnieli zupełnie o ich duchu. Zapomnieli, że Oczy Pana Boga zawsze patrzą na nas i widzą nie tylko zewnątrz, lecz także wewnątrz, tak, że nie ukryje się przed Nim gniew i niechęć, która kryje się w sercu. Zresztą Pan Jezus nawet w obcowaniu zewnętrznym z bliźnim żąda od nas wielkiej delikatności i chce, abyśmy unikali nie tylko czynów, lecz także słów przykrych. Tak Mu leży na sercu miłość, zgoda z bliźnimi, że nie waha się nam powiedzieć: „Jeśli zatem przyniesiesz dar swój przed ołtarz, a tam przypomnisz sobie, że brat twój ma coś przeciwko tobie, zostaw tam dar swój… a idź, pojednaj się wpierw z nim”. Jak bardzo miłuje nas Pan Bóg! „Nie zwraca On — zauważa wnikliwie Św. Jan Chryzostom — nawet uwagi na swoją cześć, gdy chodzi o miłość bliźniego. Zaprzestań składania mi czci, mówi, a powróć do miłości”. Jakże więc będą mogły być miłe Panu Bogu nasze modlitwy i ofiary, jeśli między nami, a naszym bliźnim jest coś, co utrudnia doskonałą zgodę?
Rozmowa.
„O Jezu, rozważając Twoje Boskie Słowa, widzę, jak niedoskonałą mam miłość względem moich sióstr. Pojmuję teraz dobrze, że prawdziwa miłość polega na znoszeniu wszystkich błędów bliźnich, na tym, aby się nie dziwić ich niedoskonałościom, lecz budować każdym najmniejszym objawem cnoty. Lecz przede wszystkim daj mi zrozumieć, że miłość nie może ukrywać się na dnie naszego serca, bo jak Sam powiedziałeś, nikt nie zapala świecy i nie stawia jej w skrytości ani pod korzec, lecz na świeczniku, aby świeciła tym wszystkim, którzy są w domu. Ta świeca, o Panie, zdaje mi się, oznacza miłość, która powinna rozjaśniać i rozweselać nie tylko drogie mi osoby, lecz wszystkich znajdujących się w domu”.
„Pamiętając, że miłość pokrywa mnóstwo grzechów, chcę kopać w tej przebogatej kopalni, jaka stoi otworem dla mnie w Ewangelii Świętej. Wnikam w głębokie znaczenie Twoich Boskich Słów i wołam z Dawidem: ,Biegłam drogą Przykazań Twoich, gdyś rozszerzył serce moje’. O Jezu mój, odkąd trawi je ten słodki ogień, biegnę z rozkoszą po drodze Twego nowego przykazania i pragnę biec po niej aż do szczęśliwego dnia, w którym wolno mi będzie przyłączyć się do zastępu dziewic i postępować za Tobą w Niebie, śpiewając Twoją pieśń nową, pieśń miłości” (T. Dz. J.: Dz. 9).
„O Panie Jezu Chryste, gdybym nie miał żadnego powodu do miłowania mego bliźniego, i to nie tylko tego, który mi dobrze życzy, lecz także tych, którzy mi są przeciwni, gotów byłbym to uczynić jedynie ze względu na przykazanie, jakie nam dałeś, abyśmy się miłowali wzajemnie, jak Ty Sam nas umiłowałeś. Jak Ty, Piękność, Dobroć i Doskonałość Nieskończona, miłujesz mnie, człowieka nędznego i nie odrzucasz mnie od siebie dla moich grzechów, tak i ja, z miłości ku Tobie pragnę kochać wszystkich moich bliźnich” (zob. Czcig. Jan od Jezusa i Maryi, o. c. d). Amen.
Zachęcamy do:
- uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa w miesiącu Lipcu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lipcowe do Najdroższej Krwi Pana Jezusa – dzień 2
- uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa poprzez nabożeństwo: Nabożeństwo ku czci Przenajdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa
- Nauka katolicka na święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny
- uczczenia Najświętszej Maryi Panny w Jej Tajemnicy Nawiedzenia: Nabożeństwo ku czci Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.
© salveregina.pl 2023