Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

 

 

 

 

Rozmyślanie pierwsze

Musimy się strzec pilnie ludzi,

I. którzy innych uwodzą do złego,

II. i to pod pozorem dobrego.

 

 

„Strzeżcie się pilnie fałszywych proroków, którzy do was przychodzą w odzieniu owczym a wewnątrz są wilki drapieżne” — (Mt 7, 15).

 

I. — Pod koniec Swego kazania na górze, podanego nam przez Św. Mateusza, streścił Chrystus Pan Swą Naukę obrazowym przedstawieniem życia chrześcijańskiego i życia światowego: „Szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie i wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jednak brama i wąska jest droga, która wiedzie do żywota i jak niewielu jest takich, którzy ją znajdują” (Mt 7, 13-14). Tym to widokiem wygodnej drogi życia wiele dusz zostaje uwiedzionych, oraz pociągniętych przykładem innych, którzy nią postępują. Tym więcej, że nie brak fałszywych apostołów, którzy do wstąpienia na nią zapraszają i wzywają, popierając swe zachęty obietnicami rozmaitych korzyści. Dlatego Chrystus Pan zwrócił się do uczniów Swoich z napomnieniem, aby pilnie strzegli się fałszywych proroków, oszukańczych przewodników, którzy umieją przedstawiać drogę przestronniejszą i szerszą, jakoby do Nieba prowadzącą, którzy słowami lub przykładem swoim wskazują dla zmysłowości przyjemniejszą ścieżkę i innych na nią wabią. Takimi fałszywymi prorokami i przeciwnikami Pana naszego Jezusa Chrystusa są nie tylko heretycy, przed którymi zabezpieczyła cię Dobroć Boża, ale także twoja miłość własna i zmysłowość, które próbują przepoić twego ducha takimi poglądami i zasadami. Takimi fałszywymi prorokami są dalej także ci pozornie życzliwi przyjaciele, którzy pochlebnymi słówkami albo zbyt swobodnym sposobem życia (zakonnicy: w zakonie) starają się przekonać cię, że droga do Nieba nie jest tak wąską, ani brama do Nieba tak ciasną, i że nie trzeba się tak bardzo umartwiać, tak wiele modlić i w każdej rzeczy odnosić się do przełożonego. A co najsmutniejsze, że takich apostołów możesz znaleźć w kościołach (zakonnicy: klasztorze), a nawet sam stać się jednym z nich, jeśli poczniesz wyznawać praktycznie zasady światowe.

 

II. — Aby swoje ostrzeżenie uczynić jeszcze bardziej przekonywującym i skuteczniejszym, powiada Boski Zbawiciel o tych fałszywych prorokach, że przychodzą w owczej skórze tj. pod pozorem dobra. Gdy twoje samolubstwo lub pozornie dobry przyjaciel chce cię podjudzić przeciw twoim hierarchom (zakonnicy: twojemu przełożonemu) lub przeciw twoim bliźnim, to czyni to zwykle pod pozorem miłości, prawdy i sprawiedliwości, albo miłości braterskiej i współczucia. Jeśli zmysłowość, albo oziębły w Służbie Bożej i niedbały współbrat chce cię odciągnąć i od dokładnego zachowania Zasad Świętej Wiary (zakonnicy: Świętej Reguły zakonnej) i od gorliwego spełniania obowiązków, to próbuje osiągnąć swój zły cel pod pozornym pretekstem skromności, miłości bliźniego, albo zbytniej bojaźliwości sumienia. Tacy ludzie są bardzo niebezpieczni dla naszego zbawienia i znienawidzeni przez Pana Boga, skoro Chrystus Pan nadaje im miano najżarłoczniejszych zwierząt: „wilków w owczej skórze”. Tacy fałszywi prorocy mają zawsze w pogotowiu do swego celu różne argumenty i powiedzenia, które osłaniają ich prawdziwe zamysły, a zło okrywają płaszczykiem dobra i pozornego pożytku. Ludzie tego rodzaju są właśnie tymi, przed którymi ostrzega cię Mędrzec słowami: ,,Synu, jeśliby cię nęcili grzesznicy, nie przyzwalaj im, nie chodź z nimi, powściągnij nogę twoją od ścieżek ich, albowiem nogi ich bieżą ku złemu” (Ks. Przyp. 1, 10.15).

 

 

Modlitwa.

O Jezu, Odwiecznie niezawodna Prawdo, nasz Mistrzu najlepszy! Pokazałeś mi wąską i ciasną drogę do świętości i do wiecznego żywota i wytyczyłeś mi ją jak najdokładniej Twoimi Świętymi Przykazaniami (zakonnicy: i moją regułą zakonną). W najczulszej troskliwości ostrzegasz mnie przed fałszywymi prorokami, którzy każdego próbują sprowadzić z wąskiej ścieżki wiodącej do Nieba na szeroką drogę zatracenia. Użycz mi Łaski, abym ani sam nie opuszczał prostej drogi, ani drugim przez zły przykład nie dał powodu, żeby z niej zeszli. Amen.

 

 

† † †

 

 

Rozmyślanie drugie.

Z owoców poznaje się

I. dobre drzewo,

II. złe drzewo.

 

 

„Po ich owocach poznacie ich” — (Mt 7, 20).

 

I. — Chrystus Pan podał nam nie tylko wzniosłe Zasady, ale niejednokrotnie podał nam praktyczne wskazania, jak je zastosować lub jak uniknąć trudności, jakie nastręczyć może ich stosowanie. Tak właśnie uczynił odnośnie fałszywych proroków: nie tylko polecił nam strzec się ich, lecz podał nam sposób ich rozpoznawania. Powiadając: „Po ich owocach poznacie ich”, pozostawił nam wyśmienitą regułę rozpoznawania, jaki kieruje nami czy innymi duch. Zbawienną tę regułę rozszerzył Św. Paweł i podał nam jeszcze bardziej szczegółowe wskazania, dzięki którym możemy stwierdzić, czy nasze życie duchowne jest prawdziwe i zdrowe. „Owocem ducha jest: miłość, wesele, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość” (Gal 5, 22). Jeśli więc w twoim własnym życiu poznajesz niewątpliwy wzrost prawdziwej miłości i dobroci serca, duchownej radości i wewnętrznego pokoju, wówczas możesz mieć nadzieję, że Łaska w tobie działa. Jeśli te same objawy dostrzegasz u tych, którzy cię pociągają i wpływają na ciebie, możesz im ulegać. Jeśli te owoce widzisz w sposobie życia twoich współbraci, jak to wzrost pokory, cierpliwości i cichości, umiarkowania i skromności, wtedy możesz to uznać za znaki działania dobrego i zrównoważonego ducha, za prawdziwe owoce dobrego drzewa.

 

II. — Złe drzewo poznaje się również z owoców tak jak i dobre. Jeśli to spostrzeżenie zastosujemy do duszy ludzkiej, to spotykamy podobne zjawisko. Zły duch człowieka objawia się zwykle także na zewnątrz i może być poznany z rozmaitych skutków, z których Apostoł narodów w liście do Galatów wylicza następujące: nieczystość, pycha, zawiść, zazdrość, gniew, niesnaski, niezgoda, nienawiść, nieumiarkowanie… (Tamże 5, 19-20). Jeśli więc zauważysz w sobie nie tylko chwilowe napaści żądzy i pychy, zazdrości i nienawiści, złości i gniewu…, ale i wiele innych uchybień, które codziennie z braku czuwania nad namiętnościami, z lekkomyślności, z leniwej opieszałości, z otwartymi oczyma popełniasz, jeśli spostrzeżesz u swoich poddanych często naprężone stosunki, nieprzyjaźnie, stałe uchybianie przeciw umartwieniu zewnętrznemu, przeciw umiarkowaniu i skromności, małą staranność w przestrzeganiu Zasad Wiary Świętej (zakonnicy: reguły zakonnej) i przepisów, mało gorliwości w spełnianiu powierzonych obowiązków itd., to bez zaślepienia nie możesz myśleć, że to są owoce dobrego drzewa. Są to raczej według słów Apostoła objawy przewrotnego ducha od Pana Boga odpadłego. Przed takim człowiekiem trzeba się mieć na baczności, aby się nie przejąć jego duchem i samemu nie stać się także przewrotnym (Ps 18/17/, 27). Jednak przy tym wszystkim trzeba tu być bardzo ostrożnym, a jeszcze bardziej powściągliwym w sądzeniu. Nie możemy kogoś, kto zresztą gorliwie dąży do cnoty, z powodu jednego lub drugiego błędu, jaki w nim spostrzegamy, zaraz uważać za przewrotnego i złego. Często piękny owoc dobrego drzewa zostaje przed dojrzeniem uszkodzony, a drzewo mimo to pozostaje jednak dobrym drzewem jak było. Podobnie rzecz się ma także z owocami dobrych uczynków uszkodzonych wskutek ludzkiej ułomności, niedbalstwa i prędkości, albo nie wczesnej gorliwości, niecierpliwości i próżności.

 

 

Modlitwa.

Mój Najdobrotliwszy Jezu, dziękuję Ci za Twoją zbawienną Naukę i miłościwe ostrzeżenie! Poznaję dobrze, że moja dusza dostaje ciągle do używania najsłodsze owoce niebieskich pociech i Twego najcenniejszego pokoju, jeśli tylko moje myśli i wolę, moje życie i czyny kieruję według Twoich Przykazań, i spełniam wiernie moje obowiązki. Wiem, że i do mnie mógłbyś skierować wyrzut, jaki uczyniłeś wybranemu ludowi: ,,Co jest, co więcej miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem jej? Czemuż, gdy czekałem, aby zrodziła jagody winne, zrodziła agrest?” (Ks. Iz 5, 4). Więc proszę Cię o Łaskę, żebym był dobrym drzewem i przez wierne wypełnianie Twoich Świętych Przykazań i obowiązków mego powołania przynosił dobre owoce, ku Twojej Chwale. Amen.

 

 

† † †

 

 

Rozmyślanie trzecie

Prawdziwa pobożność winna być

I. nie obłudną, lecz szczerą,

II. dobrze uporządkowaną i pełną.

 

 

„Po ich owocach poznacie ich” — (Mt 7, 20).

 

I. — Ewangelia dzisiejszej niedzieli pozwala nam jeszcze głębiej wniknąć w usposobienie serca ludzkiego, dając nam mianowicie pojęcie o prawdziwej i istotnej pobożności. Uczy nas odróżniać pozór od prawdy, prawdziwą pobożność od świętości pozornej. Szczerą jest pobożność, jeśli nie zatrzymujemy się na zewnętrznym wyglądzie, ale silną wolą usiłujemy całą istotę podporządkować Panu Bogu, duszą i ciałem Chwałę Mu oddawać, tak że między zewnętrznymi i wewnętrznymi uczynkami człowieka panuje najzupełniejsza zgoda. Tylko wtedy można mówić o prawdziwej pobożności, jeśli nie ograniczamy się wyłącznie do zewnętrznych ćwiczeń, lecz serce i duszę usiłujemy rozpalić Miłością Bożą. Prawdziwa pobożność musi być przede wszystkim wewnętrzna. Uzasadnia się to tym, że opiera się na cnotach teologicznych, wierze, nadziei i miłości. Bądźmy wewnętrznie oddani Panu Bogu, nie myśląc o tym, czy inni widzą nas, oglądają i co o nas sądzą. Ci, którzy się tym przejmują i pragną być uznawanymi za pobożnych, wysilają się na przybieranie specjalnej rzucającej się w oczy postawy, wykonywanie ruchów, gestów i mimiki. To wszystko nie ma znaczenia, jeśli jest wymuszone, a nie wypływa samorzutnie z wewnętrznego usposobienia duszy oddanej całkowicie Panu Bogu. Pobożność istotna, to oddanie się woli na Służbę Panu Bogu. Pan Bóg, Który jest Istotą najdoskonalszą, Samą Prawdą i Dobrem, żąda od nas, abyśmy jako Jego dzieci, stworzone na Jego Podobieństwo unikali wszelkiego udawania, a cnoty i Religii nie nadużywali do oszukiwania bliźnich. Zastanów się więc nad tym, że Bóg twój i Pan Który stworzył ciało i duszę, a Swoim wszystko widzącym Okiem przenika nawet najskrytsze tajniki serca, musi żądać ze wszelką surowością i stanowczością, ażeby nasze czynności odpowiadały Jego Najświętszej Woli, jak również i nasze myśli, pragnienia i życzenia ze świętym oddaniem się Jemu były poświęcone.

 

II. — Podkreślając, iż pobożność winna być przede wszystkim wewnętrzną, nie należy zapominać, że powinna być ona także i zewnętrzną, obejmować całą naszą istotę i wszystkie nasze obowiązki a zatem być uporządkowaną i pełną. Wynika z tego najpierw, że ścisłe nasze obowiązki winny mieć pierwszeństwo przed tym, co jest tylko radą. Najpierw czynności nakazane, które bez naruszenia obowiązku i bez grzechu nie mogą być opuszczone, a potem nie nakazane, dobrowolne czynności jako przedmiot wspaniałomyślności. Pan Bóg więc nie zadowala się twoją pobożnością, jeżeli ty czynisz inne dobre uczynki, do których ściśle nie jesteś obowiązany. Chrystus Pan, Syn Boży wypowiedział się o tym jasno w przypowieści o bogatym młodzieńcu. Na jego zapytanie: „Co mam czynić dobrego, aby osiągnąć życie wieczne?” odpowiedział Zbawiciel: „Jeśli chcesz wnijść do żywota, zachowuj przykazania”. I najpierw wymienia obowiązkowe i nakazane uczynki, a potem nie nakazane, tylko doradzane: „Jeśli chcesz być doskonałym, idź sprzedaj wszystko, co masz i rozdaj ubogim” (Mt 19, 16-21). Ale dlaczego i po co taki porządek? Ponieważ do wypełniania Przykazań i obowiązków obowiązuje nas Wola Boża, natomiast spełnianie nieobowiązkowych dobrych uczynków pozostawione jest wolnej woli ludzkiej, więc są tylko polecone. Nie wywracajmy więc porządku, najpierw zachowanie Przykazań, a potem rad. Wola Boża ponad wszystko, a więc i ponad naszą wspaniałomyślność.

 

 

Modlitwa.

„Boże mocny, od Którego w całości pochodzi to wszystko, cokolwiek jest najlepszego, zaszczep w sercach naszych Miłość Imienia Twego i dodaj wzrostu naszej cnocie pobożności, abyś przez nią, cokolwiek jest w nas dobrego zasilał, a cokolwiek będzie umocnione, dzięki troskliwej Twojej Dobroci zachował”. Amen.

 

 

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa w miesiącu Lipcu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lipcowe do Najdroższej Krwi Pana Jezusa – dzień 16
  2. uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa poprzez nabożeństwo: Nabożeństwo ku czci Przenajdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa
  3. poznania katolickiej nauki o Szkaplerzu Świętym: Nauki katolickie o Szkaplerzu Świętym.
  4. uczczenia Matki Boskiej Szkaplerznej: Nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny Szkaplerza Świętego

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *