Rozmyślania na wszystkie dni całego roku
z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego
1935 r.
PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO
O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.
TOM I.
KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ
DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.
Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.
Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci Nieskończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kiedy obrazić.
Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.
Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.
Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.
W roztargnieniach mów:
Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.
Nie ma przebłagania u Boga na wieki … i wiecznie się dręczy. — Ps. 48, 8.
PRZYGOTOWANIE. — Cokolwiek by niedowiarkowie mówili, kary piekła trwają wiecznie. I słusznie; zniewaga bowiem nieskończonego Majestatu domaga się nieustannego karania, ponieważ jednak stworzenie nie jest zdolne do zniesienia kary nieskończonej co do jej natężenia, Pan Bóg postanowił, by owa kara była nieskończona co do trwania. Iluż takich, którzy nie wierzyli w tę straszliwą wieczność, teraz doznaje jej na sobie. Biedny, kto zostaję wtrącony do tego więzienia!
I. — Cierpienia tego życia kończą się, lecz męki w piekle nigdy kresu mieć nie będą, zawsze się rozpoczynają. Biedny Judasz! Już przeszło 2000 lat upłynęło od chwili, gdy dostał się do piekła, a piekło dlań dopiero się zaczyna! Nieszczęsny! Już tyle setek lat pozostaje w ogniu piekielnym, a to dopiero początek jego piekła. Pewnego razu zapytano szatana, jak dawno w piekle pozostaje. — Od wczoraj, odpowiedział. — Jak to od wczoraj, przecież już tyle tysięcy lat jesteś potępiony. Na to szatan: Gdybyś wiedział, co to wieczność, zrozumiałbyś, że tysiące lata, jeśli je z nią porównamy, nie są ani chwilą.
Lecz – powie niedowiarek – czyż to sprawiedliwe, grzech, który trwa tylko chwilę, karać męką wieczną? Jakże jednak, odpowiadam, może grzesznik się odważyć dla chwilowej przyjemności obrażać Pana Boga Nieskończonego Majestatu? I w sądach ziemskich, mówi Św. Tomasz, kary nie wymierza się według trwania winy, lecz według jakości występku. — Zabójstwo trwa chwilę tylko, nie spotyka jednak za nie winowajcy tylko chwilowa kara. — Za grzech śmiertelny piekło jest karą zbyt małą; za zniewagę Nieskończonego Majestatu, mówi Św. Bernardyn Sieneński, należałaby się kara nieskończona co do jej wielkości. Ponieważ jednak, dodaje Doktor Anielski, stworzenie nie jest zdolne ponieść kary nieskończonej co do jej natężenia, sprawiedliwie Pan Bóg zarządził, aby owa kara była nieskończona co do trwania.
Poza tym owa kara musi być koniecznie wieczna i z tego względu, że w przeciwnym razie potępiony nie mógłby zadośćuczynić za swą winę. W tym życiu grzesznik skruszony o tyle może zadośćuczynić Panu Bogu, o ile zostają mu przyznane Zasługi Pana Jezusa, lecz od korzystania z tych zasług potępieniec jest wykluczony, toteż nie mogąc przebłagać Pana Boga, trwa wiecznie w swym grzechu i dlatego też nieustannie ponosi karanie. Nie ma przebłagania u Pana Boga na wieki… i wiecznie się dręczy. Co więcej, potępiony, nawet wtedy, gdyby mu Pan Bóg chciał przebaczyć, nie chciałby z tego skorzystać, wola jego bowiem jest zatwardziała i utwierdzona w nienawiści Pana Boga. Stąd, choć los potępieńca jest straszliwy, nie chce on jednak jego zmiany.
II. — Taki jest nieszczęsny stan potępionych w piekle; zawsze maję pozostawać w tym więzieniu pełnym katuszy, nigdy im nie zabłyśnie nadzieja wyzwolenia. Minęły miliony milionów wieków i nieszczęśliwi zapytuję szatanów: Stróżu, co z nocą? Kiedy ta noc się skończy? Kiedy skończą się te krzyki, ten fetor, te płomienie, te katusze? Nigdy! Nigdy! Jak długo trwać będę? Zawsze! Zawsze! I tak nieustannie brzmieć będzie w ich uszach trąba Sprawiedliwości Bożej: Zawsze! Zawsze! Nigdy! Nigdy!
Modlitwa:
Jezu, mój drogi Odkupicielu! Gdybym był teraz potępiony, jak na to zasłużyłem, nie byłoby już dla mnie nadziei i zacięcie nienawidziłbym Ciebie, któryś śmierć za mnie poniósł. O Boże! Jakżeż strasznym byłoby to piekłem, nienawidzić Ciebie, Któryś mnie tak ukochał i jesteś pięknością nieskończoną, godny nieskończonej miłości! Gdybym był teraz w piekle, mój stan byłby tak okropny, iż nie chciałbym otrzymać przebaczenia, jakie mi teraz ofiarujesz. Jezu mój, dzięki Ci za Litość, jaką mi okazałeś, a ponieważ teraz mogę otrzymać przebaczenie i mogę Cię miłować, pragnę, abyś mi przebaczył, pragnę też Cię kochać. Ofiarujesz mi przebaczenie i ja Cię o nie proszę, i dla Twych Zasług spodziewam się je otrzymać. Żałuję za wszystkie zniewagi, jakie Ci wyrządziłem. Dobroci Nieskończona; przebacz mi więc. Kocham Cię z całej duszy.
Ach, Panie! Cóż mi złego uczyniłeś, iż miałbym Cię zawsze, jak swego wroga nienawidzić? Mój Jezu, czyż miałem kiedy przyjaciela, który by tyle dla mnie uczynił i wycierpiał, co Ty dla mnie zrobiłeś i wycierpiałeś? Nie dopuść, bym miał jeszcze kiedy wpaść w Twą niełaskę i utracić Twą Miłość. Spraw, niech raczej umrę, zanim by mnie miało spotkać to największe nieszczęście. Maryo, weź mnie pod Płaszcz Swej Opieki i nie pozwól, bym miał jeszcze kiedy buntować się przeciw Bogu i Tobie. Amen.
Zachęcamy:
- W oktawie Epifanii do uczczenia Tajemnicy Objawienia Pańskiego tj. Święta Trzech Króli: Nabożeństwo na święto Trzech Króli.
- Do uczczenia Najświętszego Imienia Jezus w nabożeństwie miesiąca Stycznia ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo styczniowe ku czci Najświętszego Imienia Jezus.
- Do uczczenia Najświętszego Imienia Jezus: Nabożeństwo ku czci Najświętszego Imienia Jezus.
© salveregina.pl 2022