Rozmyślania na wszystkie dni całego roku
z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego
1935 r.
PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO
O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.
TOM I.
KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ
DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.
Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkiem, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.
Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, dobroci nieskończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kiedy obrazić.
Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.
Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.
Jezus niech będzie w mym sercu, a Maryja w mym umyśle. Niech Jezus, Maryja, Józef będą życiem moim.
W roztargnieniach mów: Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.
CZWARTEK.
Wniebowstąpienie P. Jezusa.
Pan Jezus potem, jako do nich mówił, wzięty jest do nieba i siedzi na prawicy Bożej. — Mar. 16, 19.
PRZYGOTOWANIE.— Jak orzeł wprawia do lotu orlątka, tak P. Jezus w dzisiejszej tajemnicy zachęca nas wszystkich do lotu, do udania się za Nim do nieba, choć jeszcze nie ciałem, lecz uczuciami serca. Oderwijmy więc od ziemi swe serce i tęsknijmy za tą ojczyzną niebiańską, gdzie szczęście nas czeka; „oczekując, jak mówi Apostoł, przybrania za synów Bożych, odkupienia ciała naszego.” Tymczasem przypominajmy sobie nieustannie przykłady z ziemskiego życia Odkupiciela i naśladujmy Jego wzniosłe cnoty, szczególniej pokorę i słodycz.
I.— Miejscem pobytu dla zmartwychwstałego Jezusa miało być niebo, które jest mieszkaniem dusz i ciał błogosławionych; jednakże Jezus chciał jeszcze przez dni czterdzieści pozostać na ziemi, często ukazywać się swym uczniom, aby mieli pewność Jego zmartwychwstania i pouczać ich co do różnych spraw, tyczących się Kościoła: mówiąc o królestwie Bożem — Wypełniwszy to tak wzniosłe zadanie, P. Jezus, zanim ziemię opuścił, po raz ostatni ukazał się Apostołom w Jerozolimie; słodko im wypomniał, iż tak słabo wierzyli w Jego zmartwychwstanie i polecił im, aby się zgromadzili na górze Oliwnej, gdzie rozpoczęła się Jego męka; chciał im przez to okazać, że prawdziwa droga do nieba jest drogą cierpień. Tam otoczony przez około sto dwadzieścia osób, powtórzył im jeszcze co poprzednio im położył na serce, szczególniej zaś polecił swym uczniom, aby udali się na cały świat przepowiadać Ewangelję, a następnie udzielił im błogosławieństwa. Podniósłszy ręce św, błogosławił im.
Poczem, według św. Bonawentury, P. Jezus objął i uściskał swą Najśw. Matkę, pocieszył i umocnił na duchu swych uczniów, którzy z płaczem całowali Mu nogi, i z rękami wzniesionemi, z wejrzeniem nadzwyczaj majestatycznem i miłym, zaczął wznosić się zwolna do nieba, wiodąc za sobą mnóstwo dusz sprawiedliwych, uwolnionych z otchłani. — Na ten widok zgromadzeni ponownie padli na kolana, a P. Jezus znowu udzielił im błogosławieństwa; wreszcie jasny obłok zakrył przed ich oczyma niebiańskiego Zwycięzcę, który podążył do nieba, by zasiąść po prawicy Ojca; tam nie przestaje być naszym pośrednikiem i obrońcą.
Ożywmy naszą wiarę i wyobraźmy sobie, jak wielka radość w on dzień musiała być w niebie z powodu tak wielkiego zwycięstwa Zbawiciela; cieszmy się wraz z P. Jezusem i łączmy nasze akty miłości z aktami Najśw. Dziewicy i świętych uczniów.
II.— Jak orzeł wprawia do lotu orlątka, tak P. Jezus w dzisiejszej tajemnicy zachęca nas wszystkich do lotu, do udania się już teraz wraz z Nim do nieba, choć jeszcze nie ciałem, lecz uczuciami serca. Oderwijmy więc od ziemi swe serce i tęsknijmy za tą ojczyzną niebiańską, gdzie szczęście nas czeka; „oczekując, według słów Apostoła, przybrania za synów Bożych, odkupienia ciała naszego.” — Tymczasem zaś przypominajmy sobie nieustannie przykłady z ziemskiego życia P. Jezusa; naśladujmy Jego pokorę i słodycz. Jego ducha umartwienia, Jego miłość, żarliwość o chwałę Bożą. — Krótko mówiąc, zdejmijmy z siebie starego człowieka, przyobleczmy się w cnoty P. Jezusa, które są jakoby płaszczem, który On, za przykładem proroka Eliasza, wstępując do nieba, zostawił Apostołom.
Dla przezwyciężenia zaś wszystkich trudności, jakie się napotykają na drodze Pańskiej, rozważajmy często wielką prawdę, jaką Aniołowie zapowiedzieli w dzień wniebowstąpienia P. Jezusa Jego uczniom, gdy z zachwytem patrzyli w niebo, dokąd wstąpił ich Mistrz ukochany, a mianowicie, iż Jezus kiedyś wróci na ziemię w tymże majestacie i w tejże chwale, jako sędzia żywych i umarłych: „Tak przyjdzie, jakoście Go widzieli, idącego do nieba”.
Modlitwa:
Jezu, mój drogi Odkupicielu, i ja się cieszę z Twego uroczystego triumfu i proszę Cię, abyś usunął z mego serca wszelkie przywiązanie do nędznych dóbr tego padołu płaczu, abym pragnął jedynie dóbr niebiańskich, jakie mi wysłużyłeś przez swą mękę. — O tę łaskę również Cię proszę, Ojcze Przedwieczny. „Spraw, abym, dostąpiwszy łaski wiary we wniebowstąpienie Syna Twego jednorodzonego, Odkupiciela naszego, sercem i myślą z Nim w niebie przebywał.” Uczyń to przez miłość ku Jezusowi, za orędownictwem Najśw. Dziewicy. (* VIII, 643).
© salveregina.pl 2021