Rozmyślania na wszystkie dni całego roku
z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego
1935 r.
PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO
O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.
TOM II.
KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ
DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.
Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.
Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci nieskończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kiedy obrazić.
Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.
Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.
Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.
W roztargnieniach mów: Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.
Idźcie ode Mnie przeklęci w ogień wieczny, który zgotowany jest diabłu i aniołom jego. Mat. 25, 41.
PRZYGOTOWANIE. — Biedna ta dusza, która w Dzień Sądu zobaczy, iż życie jej nie było podobne do życia Pana Jezusa! Boski Sędzia ogłosi przeciw niej dekret wiecznego potępienia: Idź ode mnie, przeklęta, w ogień wieczny. — Teraz żyjemy bezpieczni i obojętnie słuchamy mowy o Sądzie, lecz iluż takich, którzy podobnież postępowali, jest w piekle! Któż nas zapewni, że to samo i nas nie spotka? Gdyby śmierć nas zabrała dzisiejszej nocy, jakiż usłyszelibyśmy wyrok?
I. — Biedna ta dusza, która w Dzień Sądu zobaczy, że jej życie nie było podobne do życia Pana Jezusa! Gdy jeden z dworzan króla Filipa II okłamał swego pana, ten rzekł do niego: Tak mnie oszukujesz? Winowajca powrócił do domu i umarł ze strapienia. Cóż zaś uczyni, co odpowie grzesznik Jezusowi Sędziemu? Zrobi to, co uczynił ów, o którym powiada Ewangelia, iż przyszedł bez szaty godowej — zamilkł, nie wiedząc, co odpowiedzieć. A on zamilknął. Grzech zamknie mu usta i takim okryje go wstydem, iż według Św. Bazylego, bardziej wstyd będzie wówczas dręczyć grzesznika, niż ogień piekielny.
Sędzia Boski ogłosi niezwłocznie nieodwołalny Wyrok: Idźcie ode Mnie przeklęci w ogień wieczny. Jakiż to będzie głos straszliwy! Św. Anzelm powiada, iż kto nie zadrży na dźwięk tego głosu, ten nie śpi, lecz jest umarły. — Św. Euzebiusz mówi, że ów Wyrok takim przerażeniem napełni grzeszników, iż umarliby ponownie, gdyby to było możliwe.
Nie będzie jednak wówczas miejsca na prośby, nie będzie pośredników, do których by się można uciec. Do kogóżby zresztą grzesznicy wówczas zwrócić się mogli? Może do Boga, którym gardzili? Może do Świętych? do Maryi? Już za późno. Boże! woła Św. Tomasz z Villanova, z taką obojętnością słuchamy mowy o Sądzie, jakby nas nie mógł spotkać wyrok potępienia i jakobyśmy sami nie mieli być sądzeni! Jakież to szaleństwo, czuć się bezpiecznymi w sprawie tak niebezpiecznej! Gdyby śmierć zabrała nas w tej chwili, jakiż los dostałby się nam w udziale?
II.— Nie mów, pisze Św. Augustyn: Czyż Bóg chciałby mnie wtrącić do piekła? Nie mów tak, tylu bowiem potępionych nie wierzyło, iżby mogli dostać się do piekła, a jednak przyszedł na nich koniec, przyszło karanie: „Koniec przychodzi, przychodzi koniec…, wyleję Gniew Mój na cię,… a osądzę cię“. — Musimy więc naśladować, jak mówi Św. Bonawentura, tych rozumnych kupców, którzy, aby nie stracić majątku, często badają swe rachunki. —Powinniśmy, powiada Św. Augustyn, wyrównać nasze rachunki, zanim nadejdzie chwila Sądu. Sędziego bowiem można pierwej ułagodzić, nie zaś dopiero wtedy, gdy ma Wyrok wydać. Powinniśmy więc mówić do Pana Boga słowy Św. Bernarda: „Mój Sędzio, chcę, abyś mnie teraz za życia sądził i karał; teraz, gdy jest jeszcze czas przebaczenia i możesz mi przebaczyć, po śmierci bowiem będzie czas Sprawiedliwości. Chcę więc stanąć przed Tobą już osądzony, a nie jako oczekujący Sądu.
Modlitwa:
Wiem, mój Boże, iż jeśli za życia nie ułagodzę Twego Gniewu, nie będę już miał potem czasu, by to uczynić. Lecz jakżeż zdołam Cię ułagodzić, skoro tyle razy gardziłem Twą przyjaźnią dla nędznych przyjemności zmysłowych? Odpłacałem Ci niewdzięcznością za Twą Miłość niezmierną. Czyż stworzenie może godnie zadośćuczynić za zniewagi, wyrządzone swemu Stwórcy? Ach, mój Panie, dziękuję Ci, że Twe Miłosierdzie podało mi sposób ułagodzenia Ciebie i zadośćuczynienia Tobie. Składam Ci w ofierze Krew i Śmierć Jezusa, Twego Syna, i oto widzę, iż Twa Sprawiedliwość jest ułagodzona, że otrzymuje z nadmiarem należne zadośćuczynienie. Do tego konieczna jest również moja skrucha. Tak, mój Boże, żałuję z całego serca za wszystkie zniewagi, jakie Ci wyrządziłem.
Osądź mnie teraz, mój Odkupicielu. Żałuję za wszystkie sprawione Ci przykrości. Kocham Cię nade wszystko, całym sercem; postanawiam zawsze Cię kochać i raczej umrzeć, niż Ciebie jeszcze obrazić. Przyrzekłeś przebaczyć temu, kto za grzechy żałuje; osądź mnie teraz i rozgrzesz mnie z mych grzechów. Przyjmuję karę, na jaką zasługuję, lecz przyjmij mnie do Swej Łaski i niech wytrwam w niej do śmierci. Tego się spodziewam. Maryo, Matko moja, dziękuję Ci za tyle dowodów Miłosierdzia, jakieś mi uprosiła! nie przestawaj do końca mną się opiekować. Amen.
Zachęcamy do:
- uczczenia Najświętszego Serca Pana Jezusa w miesiącu czerwcu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo czerwcowe – dzień 27
- uczczenia Świętych Apostołów Piotra i Pawła przez Nowennę: Nowenna do Świętych Apostołów Piotra i Pawła – dzień 8
- uczczenia Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy: Nabożeństwo ku czci Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy.
© salveregina.pl 2023