Rozmyślania na wszystkie dni całego roku

z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego

1935 r.

 

 

PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO

O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.

 

 

TOM II.

 

 

KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ

DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.

 

 

Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.

Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci nie­skończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kie­dy obrazić.

Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.

Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.

Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.

 

W roztargnieniach mów:

Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bo­wiem jest to, co dotąd uczyniłem.

 

WTOREK.

Ze śmiercią kończy się wszystko.

 

 

Me dni się skracają i tylko mi grób zostaje. — Hiob 17, 1.

 

PRZYGOTOWANIE. — Szczęście teraźniejszego życia Dawid nazywa snem tego, kto się obudził; dobra bowiem ziemskie zdają się być wielkimi, lecz okazuje się potem, że są niczym i krótko trwają — są niejako snem, po którym wszystko przepada. A więc skoro kiedyś mamy się oderwać od dóbr ziemskich, już teraz oderwijmy się od wszystkiego, co nas oddala lub może oddalić od Pana Boga, i to, co możemy dobrego dziś uczynić, nie odkładajmy do jutra. Iluż z powodu tego odkładania teraz cierpi w Czyśćcu, a może i w piekle!

 

I. — Dawid szczęście teraźniejszego życia nazywa snem obudzonego: „Jako sen wstających”, a to dlatego, bo dobra tego świata zdają się być wielkimi, lecz są niczym i krótko trwają, jak krótko trwa sen, po którym wszystko przepada.

Myśl, iż ze śmiercią kończy się wszystko, skłoniła Św. Franciszka Borgiasza do całkowitego oddania się Panu Bogu. Polecono Świętemu, aby towarzyszył zwłokom cesarzowej Izabelli do Granady. Skoro otworzono trumnę, tak straszliwy okazał się widok, iż wszyscy uciekli, z wyjątkiem Św. Franciszka. Ten, oświecony przez Pana Boga, zatrzymał się, i patrząc na zwłoki, będące w stanie rozkładu, rozważał marność świata. „A więc tyś jest, powiedział, moją cesarzową? Przed tobą tylu dygnitarzy ze czcią klękało? O cesarzowo Izabello, gdzie twój majestat, gdzie twa piękność? Tak się więc kończą, dodał, wielkości i korony tej ziemi? Chcę więc od dzisiaj służyć Panu, który umrzeć nie może“. I od tej chwili oddał się całkowicie kochaniu Pana Jezusa Ukrzyżowanego i zrobił ślub, że zostanie zakonnikiem, co też uczynił, wstępując do Towarzystwa Jezusowego.

Słusznie więc ktoś, co się poznał na ułudzie światowej, napisał na czaszce zmarłego: „Temu, kto rozmyśla, wszystko marnością się wydaje”. — Kto myśli o śmierci, nie może ziemi miłować. A dlaczego tylu nieszczęśliwych serce światu oddaje? bo nie myślą o śmierci. „Synowie człowieczy, pókiż ciężkiego serca?“ Biedne dzieci Adama, upomina nas Duch Święty, czemuż nie wyrzucacie z serca tych uczuć, które każą wam kochać marność i kłamstwo? To, co spotkało przodków waszych i was czeka; i oni mieszkali w tymże domu, spali na tymże łóżku, a teraz ich nie ma. To samo i z tobą się stanie.

 

 

II. — Zaraz oddaj się Panu Bogu, zanim śmierć nadejdzie. Co możesz dzisiaj uczynić, nie odkładaj do jutra; albowiem dzień dzisiejszy przemija i już więcej nie wróci, jutro zaś może śmierć przyjdzie i nie pozwoli ci cokolwiek uczynić. Iluż z powodu tego długiego odkładania cierpi w Czyśćcu, a może i w piekle! Zaraz więc oderwij się od wszystkiego, co cię oddala lub może oddalić od Pana Boga. Wyrzeknijmy się dobrowolnie dóbr ziemskich, zanim śmierć siłą nas od nich oderwie. — „Błogosławieni umarli, którzy w Panu umierają”.

Błogosławieni, którzy umierając, już są umarli dla ziemskich przywiązań! Tacy nie obawiają się śmierci, owszem jej pragną i przyjmują z radością; ona bowiem nie tylko ich nie odrywa od tego, co kochali, lecz owszem łączy ich z Dobrem Najwyższym, które miłowali jedynie i które ich uszczęśliwi na wieki.

 

 

Modlitwa.

Mój Drogi Odkupicielu, dziękuję Ci, że na mnie czekałeś. Co stałoby się ze mną, jeślibyś zesłał śmierć na mnie, gdy byłem oddalony od Ciebie? Niech będą zawsze błogosławione Twe Miłosierdzie i cierpliwość, jakie przez tyle lat mi okazywałeś. Składam Ci dzięki za Światło i Łaskę, których mi teraz użyczasz. Wówczas Cię nie kochałem i mało troszczyłem się o to, byś mnie miłował. Teraz Cię kocham z całego serca i największą boleść mi sprawia, że obrażałem Ciebie, Boga tak Dobrego.
Mój słodki Zbawicielu, obym był tysiąc razy umarł, a nigdy Cię nie obraził! Lękam się, abym w przyszłości ponownie Cię nie obrażał. Ześlij na mnie śmierć najboleśniejszą, zanim bym miał ponownie stracić Twą Przyjaźń. Udzieliłeś mi tylu Łask, o które Cię nie prosiłem; nie obawiam się więc, że nie zechcesz udzielić mi tej Łaski, o którą teraz Cię proszę. Nie dozwól, bym miał Cię jeszcze utracić; użycz mi Swej Miłości i nic innego nie pragnę. Maryo, Nadziejo moja, wstawiaj się za mną.  Amen. (*II.,13).

 

 

 

 

 

 salveregina.pl 2022

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *