Elizeusz

2 Października. 

Żywot Elizeusza, proroka.

 

 

 

 

Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. V, 1880r.

 

 

Kiedy Eliasz prorok Pański uciekając przed złą niewiastą królową Jezabel, która go zamordować chciała, schronił się na górę Horeb i tam użalał się Panu Bogu na złych królów i panów, którzy pustoszyli kościoły, burzyli ołtarze i zabijali proroki, a rozmnażali fałszywą naukę, i że kościół Boży nie miał już w tej stronie proroka i kaznodziei który by się zastawiał o cześć Bożą, oprócz jego jednego którego na śmierć szukali, Pan Bóg pocieszył go mówiąc: iż da ludowi izraelskiemu dobrego króla Jehu, syna Namsy, który wytępi fałszywe proroki, a w jego miejscu da kościołowi swemu proroka Elizeusza z Abelmekuli, którego mu na tę dostojność namaścić i uczniem i towarzyszem swoim uczynić kazał. Zeszedłszy wtedy Eliasz z góry Horeb, napotkał Elizeusza orzącego rolę i oznajmując mu Wolę Bożą, włożył na niego płaszcz swój jako oznakę przelania nań urzędu swego, za sobą go do szkoły Boskiej, od świata oddzielonej wzywając. Ochotnym sercem przystał na to Elizeusz i porzucając wszystko, prosił tylko Eliasza aby mu wolno było matkę i ojca pożegnać. Dozwolił mu tego Eliasz, a Elizeusz powróciwszy od rodziców chcąc się wyzuć ze wszystkiego co go tu choćby najmniej wiązać lub zajmować mogło, pług swój porąbał, woły pozabijał i zgotowawszy mięso, ubogim i sąsiadom takowe rozdał, a sam ubogi za Eliaszem poszedł.

Tak wtedy w posłuszeństwie Eliaszowi, w ubóstwie i czystości rozpoczynał apostolskie Nowego Zakonu życie. A gdy mistrz jego miał być posługą anielską z ciałem i duszą podniesiony do Raju, i zapytał go: co by mu wyjednać mógł u Pana Boga? O nic innego nie prosił, jak tylko żeby mógł posiąść Dary Boże dwojakiego ducha jego, to jest, Ducha jego prorockiego na naukę ludu Bożego, i ducha na czynienie cudów ku poparciu swych nauk i dla pociechy wiernych. Wyjednał mu to Eliasz, na znak czego, gdy uniesiony był w górę, spuścił mu płaszcz swój na ziemię. Wziął go jako skarb wielki Elizeusz i doznał niebawem mocy daru tego, bo idąc za rzekę Jordan i nie mając się czym przewieźć, uderzył nim w wodę i rzeka wnet-że tak się rozstąpiła, że suchą nogą przeszedł na drugą stronę.

Mieszkańcy miasta Jerycho poznawszy w nim ducha Eliaszowego ku pomocy ludzkiej, prosili go, aby im zaraźliwą i niezdrową wodę, którą mieli pod miastem, a która jak ludziom tak i rolom szkodliwa była, przemienił i oczyścił. Wezwał Prorok Imienia Boskiego i rzekł, mówi Bóg: ,,Zleczyłem tę wodę, już ani ludziom, ani płodności tej ziemi szkodzić nie będzie”. I tak się stało.

Pewnego razu szedł Elizeusz mimo miasta Bethel, a źle wychowane i rozpustne dzieci widząc go łysym, wołały: – Pójdź sam łysy, pójdź sam łysy! – Czym oburzony prorok w Imię Pańskie wywołał surowe pokaranie na nich. W tejże chwili wypadły z gór dwa niedźwiedzie, przeraziły i podrapały owe 42 pacholąt nie zabijając ich wszakże. Tak to w dzieciach pokarał Pan Bóg rodziców ucząc ich, aby uczciwie i bogobojnie wychowywali swe dziatki, a kapłanów i starszych szanować i czcić ich uczyli.

Gdy trzej królowie: izraelski Joram, judzki Jozafat i trzeci król edomski, ciągnęli z wojskami swymi na Mesę, króla moabskiego, mieli przy sobie ku potrzebom dochowym Elizeusza proroka. Idąc siedem dni przez puszczę, nie znaleźli wcale wody, co ich prawie o śmierć już przyprawić miało, gdy Jozafat wspomniał na Elizeusza i wszyscy trzej królowie przyszli do niego o ratunek prosząc. Prorok zwracając mowę do Jorama, równie jak ojciec złego, syna Achaba, rzekł: – Co ty masz ze mną za sprawę? Idź do proroków ojca i matki twoich. Jako żyje Bóg Zastępów! gdyby tu nie był Jozafat król Judy, nie wejrzałbym na ciebie. – A tak nieustraszony mocą tego, którego zgromil, pokazał prorok, iż mu tylko obecność dobrego, pomogła. Uprosił u Pana Boga i to czego żądali i zwycięstwo dla nich, wytrysło źródło wody, które i ludzi i dobytek ich napoiło, a wojska ich poraziwszy na głowę nieprzyjaciela i zwojowawszy ziemię moabitów, szczęśliwie do domu wróciły.

Czasu jednego przechodził Elizeusz przez pewne miasto, gdy spotkała go uboga wdowa, mówiąc: iż mąż jej wierny sługa Boży, jałmużnik wielki, umarł zostawiwszy znaczne długi za które dłużnicy synów jej do więzienia wziąć chcieli, a ona nie miała ich czym ratować. Była to podobno żona owego Abdiasza, który ściganych przez niegodziwą Iezabel proroków Pańskich, przed jej mieczem ukrywał i na ich wyżywienie majątek swój stracił: Pobłogosławił jej prorok, mówiąc: – Idź, napożyczaj beczek u sąsiadów i w każdą nalej odrobinę oliwy, która ci pozostała i wraz z synami zamknij się w domu. Uczyniła tak niewiasta i ujrzawszy wszystkie beczki wyborną napełnione oliwą, sprzedawała ją i popłaciła wszystkie długi, a z reszty z synami żyła. Taka to jest Dobroć Boska dla czyniących miłosierdzie i dla ich potomstwa.

Chodząc po różnych miejscach prorok Święty, w mieście Sunan przyjmowany był z gościnnością wielką przez pobożnych bardzo niemłodych już ludzi, którym zawdzięczając ich ludzkość, uprosił u Pana Boga syna, kiedy stracili już byli nadzieję cieszenia się potomstwem. Dziecię to po niejakim czasie umarło. Strapiona matka posławszy za Elizeuszem i przyzwawszy go padła mu do nóg, prosząc o życie dla syna. Użalił się nad nią prorok, poszedł do chłopięcia i rozciągnąwszy się na ciele zmarłego, modlił się długo do Pana i wskrzeszone pacholę oddał zdrowe matce. Czyn ten proroka oznaczał rozciągnięcie Chrystusa Pana Krzyża Świętego, którym dusze nasze ożywia i ciało czasu swojego wskrzesi na łożu.

Podczas głodu wielkiego w Galgal, gdzie mieszkał z uczniami swymi, których ziołami żywił, przyniesiono mu jałmużnę dwadzieścia bochenków chleba jęczmiennego. Kazał je prorok na sto osób rozdzielić, a sługa rzekł: Co to jest na tyle ludzi? Daj im jeść, odpowie Elizeusz, bo mówi Pan Bóg: ,,Jeść będą i nazbyt zostanie.” I tak się stało: nasycony był lud wszystek i jeszcze chleba zostało, bo nie opuszcza Pan Bóg głodnych sług Swoich.

U króla syryjskiego był hetman sławny i poważany bardzo, ale trądem dotknięty, imieniem Naaman. Widząc go w tej nędzy młoda izraelitka pojmana w niewolę i służąca w domu jego, rzekła raz do swej pani: Gdyby pan mój udał się do proroka w Samarii, zaprawdę by zleczył trąd jego. Pośpieszył tam więc Naaman, i zajechawszy do Samarii, stanął przed domem Elizeusza. Ten nie wychodząc do niego, powiedział mu tylko przez sługę swego: Idź, obmyj się siedmkroć w Jordanie, a zdrów będziesz. Rozgniewał się Naaman mówiąc: Ani wyszedł do mnie, ani mnie dotknął, i mocy Boga swego wzywał. Alboż ja mało mam wody w domu i lepszej daleko z Abanu i Farfaru rzek Damaszku? I chciał odjeżdżać, gdy słudzy upominali go: – Ojcze, choćby ci i co trudnego czynić kazał, czyń wszystko. – Usłuchał Naaman, obmył się siedemkroć w Jordanie, i oczyszczony, z niezmierną radością do Elizeusza powrócił. Chciał mu bogate ofiarować upominki, ale tych prorok nie przyjął. Prosił go wtedy Naaman, aby mu dozwolił wziąć dwa wozy ziemi onej, w której Pana Boga poznał; żeby z niej sobie ołtarz wystawił, na którym by chwalił Pana Boga prawego, nie chcąc już służyć więcej bałwanom. Zezwolił prorok i rzekłszy: – Idź w pokoju odprawił go do domu. Pan Bóg przez lada drobnostkę Moc Swą i Łaskę pokazać może, a pychę naszą i rozum poniży. Wiary chce tylko i posłuszeństwa naszego, jakoto i w Sakramentach Świętych. Jordan miał wodę zwykłą, ale oznaczał przyszły Chrzest Święty została Pana Chrystusowy, w którym woda z Słowem Bożym złączona, ma moc rozumem naszym nieogarnioną na odpuszczenie grzechów i oczyszczenie dusz naszych.

Gdy Naaman odjechał, sługa Elizeusza Gieza widząc u niego wiele srebra i złota, zdjęty łakomstwem, pogonił za nim i skłamał mówiąc: – Pan mój prosi, abyś mu dał nieco szat i srebra, bo chce opatrzyć swe ucznie którzy do niego po wsparcie przyszli. – Rad bardzo temu Naaman, dał mu dwa razy tyle co żądał. A Gieza ukrywszy to wszystko w domu, ukazał się przed Elizeuszem który go spytał: Gdzie byłeś i skąd przychodzisz? – Nie chodziłem nigdzie – odpowie. A prorok na to: Nabrałeś szat i srebra, aby nakupić winnic i bydła; ale i trąd Naamanów przylgnie do ciebie i potomków twoich na wieki. I wyszedł Gieza od Elizeusza biały od trądu jak śnieg. Takim to trądem pokrywa duszę człowieka grzech kłamstwa, świętokupstwa, łakomstwa, nienawistnej zazdrości i każdy inny.

Takimi to i tym podobnymi cudami popierał Pan Bóg i wsławiał Elizeusza, który we wszelkich trudnych okolicznościach służył ludowi izraelskiemu. A kiedy nadszedł czas pomsty Bożej na dom Achaba, Elizeusz z Rozkazu Pańskiego namaścił na królestwo Jehu, który na owym bezbożnym rodzie i na niecnych prorokach jego Wyroki Boskie spełnił.

A sam ów święty następca Eliasza czci wielkiej u wszystkich pełen, zachorował; nawiedzony od króla izraelskiego Joasa przepowiedział mu trzy wygrane z Syryjczykami bitwy i spokojnie umarł.

Tegoż roku ludzie jedni nieśli trupa do grobu, gdy przeląkłszy się nadchodzących rozbójników, wrzucili go w grób proroka idąc obok niego. Powstał umarły dotknąwszy się kości Elizeuszowych; a tak nie tylko żywot jego święty, ale i ciało cuda czyniło, przez Moc Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego, Któremu cześć i Chwała na wieki. Amen.

 

 

Pożytki duchowne. 

 

 

Taka jest Władza i Moc słów Pana Boga do tych, którzy Go miłują, iż za Błogosławieństwem Jego odmieniają się rzeczy i równie martwa jak i żyjąca ich natura; a Łaska Pańska za pomocą małych, żadnej wartości niemających przedmiotów które się ciał wiernych sług Jego dotykały, wielkie i nadzwyczajne sprawuje dziwy.

To nam tłumaczy cześć jaką ma Kościół nasz Święty dla relikwii Świętych. Uwielbia on w nich nieskończoną Wszechmocność Pana Boga i Dobroć dla Wybranych Jego. A Pan nasz podnosi tym sposobem i utwierdza w nas nadzieję przyszłego życia, ukazując w szczątkach tych miłych swoich, iż dusze ich żyć nie przestały, i Mocą Łaski Jego nie przestają czynić dobrze wzywającym ich pomocy, nawet za pośrednictwem owej ziemskiej powłoki, którą niegdyś zacnym i chwalebnym duchem swym ożywiali i uświęcali.

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *