26 Grudnia
Żywot Św. Szczepana, pierwszego Męczennika.
(Żył około roku 30).
Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. VI 1880r.
Gdy Piotr Święty pierwszym kazaniem swoim w Jeruzalem 3000 ludzi, a drugim 5000 nawrócił, co dzień przybywało wiernych, którzy garnęli się do Tego, Którego sami ukrzyżowali. I nie tylko odstępowali oni krewnych, domu i majętności swoich, ale nadto nie lękali się i śmierci, którą im przełożeni grozili. Milszy im się stał Chrystus Pan po śmierci, niżeli był za żywota, mocniejszym się zdał być umarły, jak żywy, i cudowniejszy, niżeli kiedy w ich oczach cuda czynił. Przyznali Mu w grobie Bóstwo, którego Mu zaprzeczali w żywocie. Kościół zaś wiernych Chrystusowych taką się między sobą zjednoczył miłością, iż jeden dla drugiego ubogim zostawał, a majętności swoje sprzedając, na wspólne braci potrzeby pieniądze obracał, sam, jak później zakonnicy, w czystości i w doskonałości ubóstwa Chrystusowego żyjąc. Żaden nic nie miał swojego, wszystko, co posiadali, wszyscy składali u nóg Apostołów, aby ci tym szafowali według rozumienia własnego. Co dzień słuchając Słowa Bożego i przy wielkiej Mszy Świętej Ofierze Najświętszy Sakrament biorąc, Służbą się Bożą wraz z żonami i dziećmi zajmowali.
Od takiego to żywota począł się Kościół, lecz i on wzrastając w liczbę długo w nim trwać nie mógł. Pozbywszy się majętności posiadanych, do pracy wziąć się trzeba było. I Apostołowie też obowiązani głównie do głoszenia Słowa Bożego, podołać zajęciu jakim ich obarczano, nie mogli. A gdy do tego wszczęły się nieporozumienia po między wiernymi o odbieraną jałmużnę, rzekli im Apostołowie: — Nie wypada, aby czyn miłosierdzia chrześcijańskiego stał się powodem zgorszenia. Wybierzcie przeto z pomiędzy siebie siedmiu mężów z Ducha Bożego, cnotliwych i roztropnych i oddajcie im zarząd nad jałmużnami waszymi.
Chętnie zgodzono się na to i między wybranymi, pierwszy znalazł się Św. Szczepan. W latach młodzieńczych zostawszy Chrześcijaninem, odznaczał on się szczególną gorliwością w Służbie Kościoła i wysoką świątobliwością, a po zesłaniu Ducha Świętego, nawet Darem czynienia cudów. Apostołowie wraz z sześciu z nim wybranymi, wyświęcili go na diakona, a odtąd Pan Bóg jakoby nowej przyczynił mu Łaski. Gorliwszy jeszcze w obronie i szerzeniu Wiary Świętej, w czym żadne nie odstraszało go niebezpieczeństwo, niezmordowanym był w pełnieniu obowiązków miłosierdzia, uprzedzał potrzeby ubogich i budował ich roztropnością i miłością z jaką się z nimi obchodził.
Pomimo uciążliwych tego rodzaju zajęć, znajdował on czas jeszcze do opowiadania Słowa Bożego. W Jerozolimie było kilka synagog różnych odcieni żydów, których rabini uczeni bardzo, słysząc o mających wielki rozgłos kazaniach świętego Szczepana, wyzywali go na rozprawy. Nigdy wszelako nie umieli mu dać odporu, bo Mądrość Ducha Świętego przez niego przemawiała i zawsze pobici, ze wstydem do milczenia przywiedzeni zostawali. Zdarzało się jednak, że skutkiem takich dysput wielu i z pomiędzy nich do Wiary Chrześcijańskiej wracało.
Rozjątrzeni tym żydzi postanowili go zgubić; przekupiwszy wtedy fałszywych świadków, rzucili nań potwarz, iż go słyszeli bluźniącego Panu Bogu i Mojżeszowi. Wieść ta rozeszła się między ludem i wzburzyła go przeciw niemu. Porwany wtedy Święty Diakon i stawiony przed sądem, słyszał jak go obwiniano, iż bluźnił przeciw Zakonowi i mówił: Że jego Jezus Nazareński zniesie naszą świątynię i zmieni prawa podane przez Mojżesza. Milczał Święty młodzieniec, a spokojny, bo niewinny, nie czuł nawet w sercu żalu do nieprzyjaciół, którzy go otaczali. Stał z twarzą jasną, wdzięczną, promieniejącą. — „A patrząc nań pilnie, wszyscy zasiadający w Radzie ujrzeli oblicze jego jako oblicze Anioła“, — gdyż tym to cudem, Pan Bóg niewinność duszy jego i świętość objawił.
Nie bacząc na to, wielki kapłan Kajfasz zapytał go: Izali się zna do tego, co na niego świadczono? Tu dopiero Św. Szczepan otworzył usta i w pełnej mądrości mowie wyraził im cześć swoją dla Patryarchów Starego Zakonu; opowiadał, jak Abraham w nagrodę posłuszeństwa swojego, odebrał od Pana Boga przyrzeczenie wielkiej Łaski, której mu żadne ofiary i obrządki Starego Zakonu wysłużyć nie mogły. Opowiadał o Józefie, jak zaprzedany przez braci, przedstawiał w przepowiedni Jezusa Chrystusa. Następnie, mówił im o Mojżeszu ze czcią głęboką, przypominając, jak żydzi odrzucili byli tego proroka, którego im Pan Bóg na wyprowadzenie ich z niewoli zesłał; a jak po wyzwoleniu swoim nieposłusznymi mu byli, pomimo wielkich cudów jakie czynił. Jak wreszcie sam Mojżesz zapowiedział im po sobie Tego, Który prawdziwym miał być Wybawcą Izraela, mówiąc: „Pan Bóg wskrzesi z krwi waszej podobnego mnie Proroka, lecz nierównie ode mnie większego, Którego ja słabym tylko jestem obrazem. On będzie waszym wybawicielem, Jego słuchajcie”.
Wysławiając następnie Stary Zakon, potwierdzał: iż Prawa Jego były to wyrocznie Boskie. Że jak Mojżesz przybytek, tak Salom on wzniósł swą wspaniałą świątynię na rozkaz Boski. Że wszelako według Proroków, Pan Bóg nie przebywa w świątyniach ręką ludzką uczynionych, że ani Abraham, ani też inni Patryarchowie do nich nie uczęszczali, a i bez tego się uświęcili. Że zbawionym być można jedynie przez Wiarę i postępowanie jakiego Ona uczy. Że taką doskonałą i do doskonałości wiodącą Wiarę podał nam Pan nasz Jezus Chrystus, a ogłoszeniu Jego Świętej Ewangelii zawierającej całą naukę owej doskonałości, a która mniej doskonałe dawne Mojżesza ma zastąpić prawo, nic się oprzeć nie zdoła. A tak, rozwinąwszy przed nimi całość Religii Boskiej, od pierwszego Jej początku aż do Jej dopełnienia w Chrystusowym Prawie, a wywodem swoim zaprzeczywszy rzuconym na siebie potwarzom, Szczepan Święty uniesiony gorącą żarliwością, zawołał: — Ludu twardego karku i nieujarzmionego serca! ty sprzeciwiasz się zawsze Duchowi Świętemu. Jako czynili ojcowie wasi, tak też i wy czynicie: patrzycie, a nie widzicie; słuchacie, a nie słyszycie; trwacie w uporze i złości waszej, prześladujecie Proroków waszych jako i oni, którzy pozabijali tych, którzy im przepowiedzieli Przyjście Sprawiedliwego, Chrystusa Pana, Któregoście oto teraz zamordowali: wy, którzy otrzymaliście przez Anioły Zakon, a pełnić go nie chcecie. — I kończąc rzecz swoją, pełen Ducha Świętego, wzniósł oczy w Niebo i ujrzał Chwałę Bożą i Jezusa Chrystusa stojącego na Prawicy Bożej; i niewymowną uniesiony radością, wielkim głosem zawołał: — Oto widzę Niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po Prawicy Bożej.— Co usłyszawszy żydzi, rozjątrzeni już poprzednią jego mową, zgrzytnęli zębami, z strasznymi okrzykami, że bluźni. Zatkali sobie uszy, i rzuciwszy się na niego, porwali i wywlekli go za miasto ku drodze Cedar, aby go tam ukamienować stosownie do prawa Starego Zakonu, takim rodzajem śmierci karzącego bluźnierców.
Stosownie do przepisu tegoż Zakonu, świadkowie pierwsi rzucić mieli kamieniami na skazanego na śmierć. Złożyli oni wtedy odzienie swoje u nóg młodzieńca zwanego Szawłem, który był podówczas największym prześladowcą Chrześcijan, a później pod imieniem Pawła, którego nawrócenie jest nam znane, stał się wielkim Apostołem Chrystusa Pana, i dali początek wykonaniu morderczego wyroku. Za nimi inni poczęli gradem kamieni miotać na Świętego, który pełen męstwa, ufności w Panu Bogu i miłości dla zaślepionych nieprzyjaciół swoich, upadłszy na kolana zawołał głosem wielkim: — Panie! nie poczytuj im tego grzechu! — A dodawszy: — Panie Jezu Chryste, przyjmij ducha mojego! — zasnął w Panu Bogu. Zgon tego pierwszego Męczennika Chrystusowego nastąpił 26 Grudnia roku 33.
Sławny nauką, a wtedy już nawrócony żyd Gamaliel, zabrał skrycie jego ciało i w dobrach je swoich, o kilka mil od Jerozolimy odległych złożył w grobowcu, gdzie potem sam z synem swoim Abidusem i z Nikomedem z Arymatei był pochowany. Gdy później wszystkie te ciała przez cudowne objawienie odkryto, relikwie Św. Szczepana przeniesione i pochowane zostały w kościele jerozolimskim, stamtąd dostały się do carogrodu, a w końcu część ich posłana została do Hippony na żądanie Augustyna Św., większa zaś połowa przewieziona była do Rzymu, gdzie złożoną jest w kościele Św. Wawrzyńca, za murami tego miasta położonego. Tak Święty ów Męczennik wyznał pierwszy Zbawiciela swojego, Który z Ojcem i z Duchem Świętym rządzi światem i nie przestanie być sławionym na wieki wieków. Amen.
Uwaga.
Nie oglądał się Święty Wyznawca Pański na okrucieństwo czyhających na jego życie żydów, gdy szło o danie świadectwa prawdzie. Tchnący miłością Pana Boga i zbawienia ludzkiego, karcił surowo błędy zaślepionych, a zarazem modlił się za nich do Pana Boga, pełniąc ów podwójny obowiązek kaznodziejski. Bo kto błędnego nie karci, z niedbalstwa sądzić go będą, a kto się zań nie modli, zgubionej owcy poszukiwać na nim będą. Wiedział dobrze Św. Szczepan, jak wiedzieli Mojżesz, gdy faraona, a Św. Jan Chrzciciel, gdy Heroda upominali, że słowa je o owych zawistnych uczonych nie upamiętają; gromił ich wszakże surowo, uznając, że i najlepsze lekarstwo jeśli nie zaraz, to później pomoc przyniesie; jeśli nie ci, to inni zbudowanymi nimi być mogą. On zaś powinność swą czyni.
Uczmy się niemniej z wzoru tego wielkiego Męczennika, gdy uciski, prześladowania i nienawiści ludzkie nas gnębią, w górę oczy duszy naszej podnosić, a wpatrując się z miłością w Pana Jezusa, dla Niego wszystko z pokorą, w czystości serca i sprawiedliwości znosić.
Zachęcamy do uczczenia Tajemnicy Wcielenia Syna Bożego w okresie Bożego Narodzenia: Nabożeństwo na okres Bożego Narodzenia
Zachęcamy także do uczczenia Najświętszej Maryi Panny, Niepokalanie Poczętej w nabożeństwie miesiąca Grudnia ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo grudniowe ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP.
Zachęcamy do uczczenia dziś Świętego Patrona dnia dzisiejszego Św. Szczepana, Pierwszego Męczennika: Nabożeństwo do Św. Szczepana, Pierwszego Męczennika.
© salveregina.pl 2022