Miesiąc Luty poświęcony ku czci Matki Boskiej Bolesnej – dzień 13

 

 

Źródło: Matka Bolesna wzór dla cierpiących wolne tłumaczenie dzieła O. Fabera Oratorianina pod tytułem: „U Stóp Krzyża” przez O. Prokopa Kapucyna, 1895r.

 

 

 

 

Zachęta Św. Alfonsa Marii Liguori’ego o nabożeństwie do Matki Boskiej Bolesnej.

Źródło: Arka pociechy 1880

Kto pragnie żywe w sercu swoim przechowywać do Przenajświętszej Panny nabożeństwo, powinien często Jej Boleści rozpamiętywać. Nimi to bowiem pozyskała Ona te niezmierzone zasługi swoje przed Bogiem, które po Zasługach Męki Pańskiej są największym Skarbem Kościoła; przez nie stała się najpodobniejsza do Boskiego Syna Swojego i przez nie dostąpiła tytułu Współodkupicielki rodu ludzkiego, jak ją Ojcowie Święci nazywają.

Święty Alfons Liguori, zachęcając dusze pobożne do nabożeństwa do Matki Bolesnej, przytacza dwa następujące objawienia. Jedno, w którym Pan Jezus tak przemówił do pewnej duszy Błogosławionej: „Drogimi są w oczach moich łzy wylane nad rozmyślaniem Męki Mojej; lecz tak kocham Matkę Moją, że gdy kto rzewnie rozpamiętywa Jej Boleści, jeszcze Mnie to więcej ujmuje“.

Drugie objawienie przytoczone przez tegoż Świętego jest następujące, a wyjęte z najpoważniejszych podań pierwszych wieków Chrześcijaństwa: Wkrótce po Wniebowzięciu Przenajświętszej Panny Święty Jan Ewangelista ujrzał Pana Jezusa i Matkę Bożą, proszącą Go o szczególne Łaski dla wszystkich mających nabożeństwo do Jej Siedmiu Boleści. Chrystus Pan zadość czyniąc Jej prośbie przyrzekł:

  1. Że ktokolwiek uciekać się będzie do Zasług Boleści Matki Bożej i przez nie prosić będzie o potrzebne Łaski, może być pewnym, iż nie umrze bez szczerej pokuty za grzechy.
  2. Że uwolnionym będzie od przerażenia i ucisków wewnętrznych, ostatniej godzinie życia zwykle towarzyszących.
  3. Że będzie miał Łaskę serdecznego nabożeństwa i do Męki Pańskiej i za to szczególną nagrodę otrzyma w niebie.
  4. Na koniec, że wszyscy pobożną cześć oddający boleściom Matki Przenajświętszej mieć Ją będą za swoją szczególną Panią i Władczynią, i że Marya nimi rozporządzać będzie według Najmiłościwszej Woli Swojej w sposób szczególniejszy.

Wyżej przytoczony Św. Alfons dodaje w końcu, że różne poważne dzieła liczne przytaczają przykłady i wypadki na stwierdzenie tego podania.

Duszo pobożna weź to do serca twego.

 

 

ODPUSTY:

Skarbnica odpustów modlitewnych i uczynkowych, 1901

Odpusty. Podręcznik dla duchowieństwa i wiernych opr. X. Augustyn Arndt 1890r.

Miesiąc LUTY na cześć Matki Boskiej Bolesnej.

Odpust: 1) 300 dni za każdy dzień, gdy kto przez miesiąc luty według jakiejkolwiek książki o Boleściach Maryi, aprobowanej przez kościelną władzę, odprawi to nabożeństwo z sercem skruszonym i pobożnie.

Pius IX Brew. z 3 kwietnia 1857. Reskr . Św. Kongr. Odp. z 26 listop. 1876).

2) Odpust zupełny raz w dniu dowolnie obranym dla wiernych, którzy codziennie przez miesiąc luty odprawiają pobożne rozmyślanie o Boleściach Matki Boskiej, bądź wspólnie, bądź też osobno.

Warunki: Spowiedź Święta, Komunia Święta, modlitwa przez jakiś czas na intencję Papieża.

(Leon XIII, Reskr. Św. Kongr. Odp. 27 styczn . 1888, Acta S. Sed. XX. 478).

Odpust zupełny raz na rok w dniu, w którym kto odprawia godzinę modlitwy na cześć Matki Boskiej Bolesnej, rozważając Jej Boleści i odmawiając inne modlitwy odpowiadające temu nabożeństwu.

Warunki: Spowiedź i Komunia Święta.

(Klem. XII. Dekr. Św. Kongr. Odp. d. 4 lutego 1736).

 

Pobożne ćwiczenie na cześć Matki Boskiej Bolesnej w Wielki Piątek i inne piątki roku.

Odpusty: 1) Odpust zupełny dla tych, którzy we Wielki Piątek w czasie od (około) godziny trzeciej po południu aż do godziny 11. rano w Wielką Sobotę zajmują się publicznie lub prywatnie przez godzinę albo przynajmniej przez pół godziny rozmyślaniem lub pobożnymi modlitwami, współbolejąc nad boleściami Najświętszej Panny po śmierci Zbawiciela. Odpust ten zyska się w dniu, w którym czyni się zadość obowiązkowi wielkanocnemu.

2) Odpust 300 dni w każdym tygodniu, gdy kto podobne ćwiczenia odprawia przez godzinę lub pól godziny w czasie od 3. godziny po południu w piątek aż do rana niedzieli.

3) Odpust zupełny co miesiąc w jednym z ostatecznych dni dla tych, którzy w tydzień nabożeństwo to odprawiali.

Warunki: Spowiedź i Komunia Święta.

(Pius VII Reskr. Sekret. Memoryał. 24 25 lut. i 21 marca 1815, najprzód na 10 lat, potem Reskr. Św. Kongr. z 18 czerwca 1812 na zawsze).

 

 

WEZWANIE DO DUCHA ŚWIĘTEGO

V. Racz przyjść Duchu Święty i napełnić serca wiernych Twoich.

R. A ogień Miłości Twojej racz w nich zapalić.

V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.

R. A cała ziemia będzie odnowiona.

V. Módlmy się: Boże! Światłem Ducha Świętego serca wiernych nauczający, daj nam w Tymże Duchu poznawać co jest dobrem, i zawsze obfitować w pociechy Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny na wieki wieków.

R. Amen.

 

 

ROZWAŻANIE.

Druga Boleść.
UCIECZKA DO EGIPTU.

 

§. IV. Czego nas uczy Przenajświętsza Matka w Swojej drugiej Boleści.

 

Tajemnica drugiej Boleści Maryi, a mianowicie pobyt Przenajświętszej Rodziny w Egipcie, jest najpierw przenośnym alegorycznym obrazem sposobu, w jaki obecnym i są wśród świata Pan Bóg i Jego wybrańsze dusze, to jest Święci.

Jak Pan Jezus, małym Dzieciątkiem zaniesiony na Rękach Przeczystej Matki do tego kraju pogańskiego, nieznanym był tam prawie nikomu, tak Pan Bóg wśród świata, chociaż wszędzie Obecny, jakże przez wielu jakby nieznany, od jakże małej liczby, ludzi w porównaniu z ludnością całej kuli ziemskiej, odbiera cześć Mu należną, a od jakże jeszcze mniejszej jest tak miłowanym, jak miłowanym być powinien!

Podczas pobytu Pana Jezusa w Egipcie, przy Nim są tylko Marya i Józef, otaczający Go Swoją czcią i małością. Oni tylko Nim zajęci, Jemu służą, od Niego wszelką zniewagę Jego Boskiej Osoby odwrócić starają się, Jego Dzieciństwo najtroskliwszą opieką otaczają. A obok Nich i w koło Nich ogromne mnóstwo pogan, tylko sprawami doczesnymi zaprzątniętych, goniących za zyskiem, za uciechami światowymi, za ziemskimi zaszczytami, a ani domyślających się że wśród nich przebywa Pan Bóg Wcielony. Tak podobnież i dziś dzieje się na świecie. Ogrom nie przeważająca liczba tych nawet, którym dał Pan Bóg z nieprzebranego Miłosierdzia Swojego należeć do Kościoła, tak pochłonięta jest sprawami doczesnymi, że jakby nie domyślali się o Obecności pomiędzy nimi Pana Jezusa, już nie tylko jako Pana Boga wszędzie się znajdującego, ale i w sposób szczególny w Przenajświętszym Sakramencie przebywającego i Kościołem Swoim ciągle rządzącego. Malutka tylko liczba dusz wybrańszych, tak co do liczby mało znacząca w porównaniu z ogółem chrześcijan, jak tych dwoje tylko Marya i Józef byli co do liczby mało znaczący w porównaniu pogan wśród których żyli w Egipcie garnie się do Jezusa, stara Mu się służyć jak najwierniej, cześć Mu należną oddawać i z Utajonym w Przenajświętszym Sakramencie jak najczęściej się łączyć.

Ma wreszcie świat, nawet Chrześcijański, na podobieństwo Egiptu, gdzie Matka Przenajświętsza zaniosła była Swoje Boskie Dzieciątko, swoją bystrą rzekę przerzynającą go jak rzeka Nil przerzyna ową krainę pogańską. Tern zaś są zasady świata najprzeciwniejsze Zasadom Ewangelii, a nurtami swoimi porywające ogromną liczbę światowców i do zguby ich wiodące. Dziś zaś wznosi on piramidy, wracając niejako do pogaństwa, przez rozpowszechnioną bezwyznaniowość i z nią wskrzeszając wszystkie najgrubsze błędy przed Chrystusowej oświaty, której piramidy egipskie są najokaźniejszym zewnętrznym zabytkiem.

Takim jest wtedy świat, na którym trzeba nam przebywać jakby na wygnaniu, trzeba nam być wśród jego skażenia obcymi mu przybyszami, jak była Przenajświętsza Rodzina w Egipcie. Każda dusza wybrana musi na nim, tak jak Marya i Józef żyć nie jak poganie wśród których się znajdowali, lecz nie odstępować Pana Jezusa i Jemu cześć oddawać; Jego tylko szukać, od wszelkiej zniewagi o ile to w czyjej możności Go zasłaniać, Jego duchem, a nie duchem świata wśród którego żyjemy, rządzić się.

Ucieczka do Egiptu zawiera w sobie i tę jeszcze naukę, że nie powinniśmy roztrząsać Wyroków Boskich nad nami, czy to gdy na nas samych zsyła lub dopuszcza jakowe cierpienia, czy gdy nimi dotyka drogie nam osoby. Wszak wydawać się mogło, że wielu innymi, a mniej dotkliwymi dla Przenajświętszej Rodziny sposobami, mógł Pan Bóg zabezpieczyć Dzieciątko Jezus od targającego się na Jego Życie Heroda. Dlaczegóż z tego powodu potrzeba było, żeby aż uchodził z ojczyzny i udawał się w tak odległe kraje, i to jeszcze przez pogan zamieszkane, a do których dostając się, przebywać przychodziło pustynię wśród najrozliczniejszych niebezpieczeństw. W reszcie, gdy już i do tego przyjść miało, mógł Pan Bóg oszczędzić Przenajświętszej Matce, wiele cierpień w tej Jej drugiej Boleści doznanych. Bez cudu nawet, mógł i Jej wędrówkę do Egiptu i pobyt tam osłodzić wielu pociechami. A gdyby i cudu na to potrzeba było, czyż byśmy się temu dziwili? Wszak przez tęż pustynię, przez którą tak ciężki, tak trudzący i tak niebezpieczny przechód odbyła, Pan Bóg przeprowadzając Lud Swój Wybrany, niezliczonymi cudami tę jego wędrówkę ułatwiał. Dlaczegóżby tego samego nie miał uczynić dla Przenajświętszej Rodziny, która i droższą Mu była nawet nad cały Lud Wybrany, i większe do tego miała prawo.

Otóż Marya nie roztrząsała tego wcale. Ani cień podobnych myśli, uwłaczających doskonałemu Jej poddawaniu się, jak we wszystkim tak i w tej drugiej Jej Boleści, Woli i Rozporządzeniom Boskim, nie przesunął się przez Jej Umysł. Nie wątpiła, że to, co Ją wtedy spotykało, było, chociaż w zakrytych jeszcze może wtedy i dla Niej widoków Pana Boga, najwłaściwszym, najstosowniejszym, i jak wszystko, co Pan Bóg zsyła lub dopuszcza, wynikającym z Jego nieograniczonej Mądrości, Dobroci i Miłosierdzia.

A tymczasem, jakże to trudno przychodzi nawet niektórym duszom pobożnym, gdy je cięższe jakie i niespodziewane strapienie dotyka, poddać się takowemu spokojnie, bez roztrząsania dlaczego ono na nas spadło, dlaczego je Pan Bóg, gdy to tak łatwym było nie odwrócił. Nasza miłość własna tak trudną jest do ujarzmienia, że gdy widzimy się w niemożności uchylenia się od jakiego krzyża, pragnęlibyśmy przynajmniej wiedzieć dlaczego on się nam dostaje, i chociaż przez to tylko dogodzić naszej, a tak dziwnej w takich razach, próżności. Skoro zaś nie możemy zdać sobie sprawy z tego, co Pan Bóg na nas zsyła lub dopuszcza, a zwłaszcza, gdy widzimy, że to łatwym było do odwrócenia, zasługę pokornego w końcu poddania się temu psujemy roztrząsaniem wyroków w tej mierze Boskich, i jakby wymaganiem, żeby nam je wytłumaczył.

Patrzmyż na Maryą w tej drugiej Jej Boleści, a najtrudniejszej pod pewnym względem do zrozumienia dlaczego ją Pan Bóg na Nią dopuścił i uczmy się od Niej nie roztrząsać Wyroków Boskich nad nami, chociażby się nam najniezrozumialszymi wydawały.  A jeśli z tychże Wyroków Najwyższych, nie dano nam to chociaż byśmy tego z całego serca pragnęli, wieść życie od wrzawy światowej wolne, ciche i ukryte z Panem Jezusem, jakie wiodła Marya w ukochanym Swoim Nazarecie; a zmuszeni jesteśmy żyć wśród świata takiego niemal jakim był świat pogański, wśród którego żyć Ona musiała przez czas Swojej drugiej Boleści — żyjmyż pomimo tego z Panem Jezusem, przy Panu Jezusie i nie odstępujmy Go ani na chwilę, jak żyła z Nim i przy Nim była ciągle Przenajświętsza Matka, gdy Go unieść musiała do Egiptu. Nośmy Go w sercu jak Go Ona i w Sercu i na Rękach nosiła, abyśmy pod Jej Opieką przebywszy, nierozłączeni od Niego, czas naszego tu na ziemi wygnania, za tąż Jej litościwą opieką i do Ojczyzny Niebieskiej się dostali.

Pisze Święty Alfons o Boleściach Maryi, że gdy pewna świątobliwa zakonnica zgromadzenia Augustianek, rozpamiętywała pobożnie drugą Boleść, Matka Przenajświętsza się jej objawiła i tak do niej przemówić raczyła: — „Widziałaś wtedy, córko miła, po ilu to strapieniach i trudach stanęliśmy u celu naszej podróży, i idąc do Egiptu i wracając z niego do Ziemi Świętej. Poweźmij więc stąd naukę, że bez trudu, pracy i cierpienia, niczego człowiek osiągnąć nie może. Tylko jeśli każdy trud, pracę i cierpienie, chcesz sobie osłodzić i uświęcić, weźmij do serca twego Jezusa i Mnie, i z Nami odbywaj wędrówkę po tej ziemi: „Weźmij Dziecię i Matkę Jego” (Mat. 2, 13).

 

 

 

 

Uczcijmy Siedem Boleści Najświętszej Maryi Panny modlitwą Św. Bonawentury oraz Koronką i Litanią do Matki Boskiej Bolesnej:

 

 

Uczczenie Matki Boskiej Bolesnej.

 

 

Źródło: Arka pociechy 1880

 

V. Boże! wejrzyj ku wspomożeniu mojemu.

R. Panie! pośpiesz ku ratunkowi mojemu.

V. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.

R. Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

 

  1. Użalam się nad Tobą, O Matko najboleśniejsza, dla tego smutku, który ogarnął Serce Twe najczulsze w chwili proroctwa Świętego Starca Symeona. O Matko najmilsza! przez Serce Twoje tak zasmucone, uproś mi cnotę pokory i dar Świętej Bojaźni Bożej.

 

Ave Maria Doloribus plena, Crucifixus tecum, lacrimabilis tu in mulieribus et lacrimabilis Fructus Ventris Tui, Iesus.

— Sancta Maria, Mater Crucifixi lacrimas impertire nobis crucifixoribus Filii Tui, nunc et in hora mortis nostrae. Amen.

Zdrowaś Maryo, Boleści pełna, ukrzyżowany z Tobą, najboleśniejsza między niewiastami i bolesny Owoc Żywota Twojego, Jezus.

— Święta Maryo, Matko Ukrzyżowanego, módl się za nami krzyżującymi Syna Twojego, i wyjednaj nam łzy pokuty teraz i w godzinę śmierci naszej naszej. Amen.

100 dni odpustu za każdy raz pozwolił Pius IX dnia 23 Grudnia 1847r.

 

  1. Użalam się nad Tobą, o Matko najboleśniejsza, dla tej trwogi, która przejmowała Twe Serce najtkiwsze w ucieczce do Egiptu i w czasie Twego tam pobytu. O Maryo najmilsza! przez Serce Twoje tak zatrwożone uproś mi litość względem ubogich i dar pobożności.

Zdrowaś Marya.

  1. Użalam się nad Tobą, o Maryjo najboleśniejsza, dla tej tęsknoty, w jaką popadło Twe najtroskliwsze Serce czasu zgubienia drogiego Jezusa Twojego. O Matko najmilsza! przez Serce Twoje taką tęsknotą ściśnione, uproś mi cnotę czystości i dar umiejętności.

Zdrowaś Marya.

  1. Użalam się nad Tobą, o Matko najboleśniejsza, dla tej boleści, którą jęknęło Macierzyńskie Serce Twoje w spotkaniu Jezusa Krzyż dźwigającego. O Matko najmilsza! przez Serce Twoje tak pełne miłości a tak rozbolałe, uproś mi cnotę cierpliwości i dar mocy.

Zdrowaś Marya.

  1. Użalam się nad Tobą, o Matko najboleśniejsza, dla tego męczeństwa, którego doznało mężne Serce Twoje patrząc na konanie ukochanego Syna Twego. O Matko najmilsza! przez Serce Twoje tak współ umęczone, uproś mi cnotę wstrzemięźliwości i dar dobrej rady.

Zdrowaś Marya.

  1. Użalam się nad Tobą, o Matko najboleśniejsza, dla tej Rany, które litościwemu Sercu Twemu zadało uderzenie włócznią w Serce Syna Twego. O Matko najmilsza! przez Serce Twoje tak okrutnie przeszyte uproś mi cnotę miłości bliźniego i dar rozumu.

Zdrowaś Marya.

  1. Użalam się nad Tobą, o Matko najboleśniejsza, dla tego ostatniego ciosu, który wytrzymało Serce Twe najmiłosierniejsze w chwili pogrzebu Jezusa Syna Twego. O Matko najmilsza! przez Serce Twoje tą ostatnią boleścią do szczętu złamane, uproś mi cnotę pilności i dar mądrości.

Zdrowaś Marya.

 

 

Litania o Siedmiu Boleściach Najświętszej Maryi Panny

Źródło: Wianek różany 1853

 

Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami!

Synu Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty Boże,

Święta Trójco Jedyny Boże,

Święta Maryo, Matko Bolesna, módl się za nami!

Święta Maryo, Któraś nie znalazła miejsca w gospodzie,

Święta Maryo, Któraś zmuszona była szukać przytułku w stajence,

Święta Maryo, Któraś Twego Pierworodnego w żłóbku złożyła,

Święta Maryo, Któraś krwawemu Obrzezaniu Syna Twojego obecną była,

Święta Maryo, Której powiedziano, że Syn Twój położon jest na znak, któremu sprzeciwiać się będą,

Święta Maryo, Której wyprorokowano, że duszę Twą własną miecz boleści przeszyje,

Święta Maryo, Któraś z Synem do Egiptu uchodzić musiała,

Święta Maryo, Któraś rzezią niewiniątek przerażoną była,

Święta Maryo, Któraś dwunastoletniego Syna Twego w Jeruzalem zgubionego przez trzy dni żałośnie szukała,

Święta Maryo, Któraś ciągle na nienawiść żydów ku Synowi Twemu patrzała,

Święta Maryo, Któraś Męki i Śmierci Syna Twojego obraz bezustannie w sercu nosiła,

Święta Maryo, Któraś w dniu Ostatniej Wieczerzy Syna do Jeruzalem na Mękę idącego ze smutkiem pożegnała,

Święta Maryo, Któraś Mękę Ogrójcową i krwawy pot Syna Twojego na modlitwie wylany, Sercem Matki przeczuwała,

Święta Maryo, Któraś o Synu przez Judasza zdradzonym, a powrozami skrępowanym, z Ogrójca wiedzionym wieść odebrała,

Święta Maryo, Któraś Syna jakoby złoczyńcę przed sąd kapłanów stawionego widziała, Któraś na Syna fałszywych świadków zeznania słuchała,

Święta Maryo, Któraś okrutny policzek przez Najdroższego Syna Twojego odebrany na Sercu uczuła,

Święta Maryo, Któraś obelgi od żydów i żołnierzy na Syna Twego bezbożnie miotane słyszała,

Święta Maryo, Któraś Syna biczami sieczonego i cierniem koronowanego ujrzała,

Święta Maryo, Któraś bezbożny, a haniebny wyrok śmierci na Syna Twego wydany słyszała,

Święta Maryo, Któraś Syna Twego Krzyż niosącego spotkała,

Święta Maryo, Któraś łoskotu przybijania gwoźdźmi Rąk i Nóg Syna Twojego słuchała,

Święta Maryo, Któraś ostatnie słowa Syna Twojego na Krzyżu do Serca przyjmowała,

Święta Maryo, Któraś konaniu Syna Twojego obecną była,

Święta Maryo, Któraś zmarłe Ciało Syna Twojego z Krzyża zdjęte na Macierzyńskie Łono Swoje przyjęła,

Święta Maryo, Któraś od grobu Syna Twojego cała zbolała do domu wracała,

Święta Maryo, Królowo Męczenników,

Święta Maryo, Zwierciadło wszystkich utrapień,

Święta Maryo, Morze goryczy,

Święta Maryo, Opiekunko bolejących,

Święta Maryo, Wspomożycielko stroskanych,

Święta Maryo. najszczodrobliwsza pocieszycielko chorobą złożonych,

Święta Maryo, mocy najpotężniejsza słabych,

Święta Maryo, pewna Ucieczko grzeszników,

Przez okrutną mękę i śmierć Syna Twojego, wybaw nas, o Królowo Męczenników.

Przez najcięższe Boleści Serca Twojego,

Przez największe smutki i utrapienia Twoje,

Przez straszne uciski Twoje,

Przez łzy i łkania Twoje,

Przez wszystkie Macierzyńskie współubolewania Twoje,

Przez przemożne pośrednictwo Twoje,

Od niepomiarkowanego smutku,  Zachowaj nas, o Matko Najboleśniejsza.

Od upadku na duchu,

Od trwożliwego umysłu,

Od niechętnego znoszenia wszelkich cierpień,

Od rozpaczy i braku nadziei w Miłosierdziu Bożym,

Od wszelkiej okazji i niebezpieczeństwa zgrzeszenia,

Od sideł szatańskich,

Od zatwardziałości serca,

Od ostatecznej niepokuty,

Od nagłej i niespodziewanej śmierci,

Od potępienia wiecznego,

My grzeszni Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Matko!

Abyś nas w wierze prawdziwej, nadziei i miłości Świętej Opieką Twoją utrzymywać raczyła, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Matko.

Abyś nam u Syna Twojego za grzechy nasze doskonałą skruchę i pokutę wyjednać raczyła,

Abyś wzywającym Cię, pociechę i ratunek Twój udzielać raczyła,

Abyś nas w chwili konania wspierać najszczególniej raczyła,

Abyś nam w stanie łaski zejście ze świata tego wyjednać raczyła,

O Matko Boska, pełna Łaski, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas.

Matko najboleśniejsza, Ciebie błagamy, zmiłuj się nad nami.

Baranku Boży, któryś wobec Matki Twojej przez trzy godziny na Krzyżu wisiał przez boleści tejże Matki Twojej w ten czas doznane, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, któryś wobec Matki Twojej Bogu Ojcu Ducha oddał, przez boleści tejże Matki Twojej w ten czas doznane, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, któryś wobec Matki Twojej z Krzyża nieżywy zdjęty, na Jej Łono złożony został, przez boleści tejże Matki Twojej w ten czas doznane, zmiłuj się nad nami!

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!

Ojcze nasz… Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Módl się za nami Matko najboleśniejsza.

R. Teraz i w godzinę śmierci naszej.

V. Panie! wysłuchaj modlitwy nasze.

R. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

V. Módlmy się: Niech raczy wstawić się za nami, prosimy Panie Jezu Chryste, teraz i w godzinę śmierci naszej do miłosierdzia Twojego, Błogosławiona Marya Panna, Matka Twoja, której Przenajświętszą Duszę w chwili Męki i Śmierci Twojej miecz boleści przeszył. Przez Ciebie Jezu Chryste, Zbawco świata, który z Ojcem i Duchem Świętym żyjesz i królujesz, Bóg po wszystkie wieki wieków.

R. Amen.

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023