Rozmyślania na wszystkie dni całego roku

z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego
1935 r.

PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO

O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.

 

 

TOM II.

 

 

KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ

DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.

 

Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.

Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci nie­skończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kie­dy obrazić.

Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.

Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.

Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.

 

W roztargnieniach mów:

Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.

 

 

Kosztujcie i zobaczcie, że słodki jest Pan. — Ps. 33, 9.

 

PRZYGOTOWANIE. — Niewątpliwie z pomię­dzy wszystkich nabożeństw nabożeństwo do Prze­najświętszego Sakramentu jest Panu Bogu najmilsze, a dla nas najpożyteczniejsze. Toteż Wszyscy Świę­ci byli szczególniej rozmiłowani w tym nabożeń­stwie. Naśladujmy Świętych i posłuchajmy Ko­ścioła, który nas wzywa, abyśmy skosztowali i zobaczyli, jak słodki i miły jest Pan.

 

I. — Wiara nas poucza i jesteśmy obowiązani w to wierzyć, iż w Hostii konsekrowanej jest rze­czywiście Pan Jezus pod postacią chleba. Pozostaje na naszych Ołtarzach, jako na Tronach Miłości i Miłosierdzia, aby udzielać Łask i okazywać, jak nas miłuje. Toteż podobają się Jego Sercu, któ­rzy Go często nawiedzają i przebywają w kościo­łach, aby Panu Jezusowi towarzyszyć. Sam Pan Jezus powiedział Św. Marii Magdalenie de Pazzi, aby Go trzydzieści trzy razy dziennie nawiedzała. Ta ukochana Jego oblubienica była Mu posłusz­na i przy każdym nawiedzeniu starała się jak naj­bardziej zbliżyć do Ołtarza.

Dusze pobożne, które często nawiedzają Prze­najświętszy Sakrament, opowiadają o darach, oświeceniach, jakie tam otrzymują; mówią o tym, jaki żar miłości tam je rozpala, jakim Niebem jest dla nich przebywanie wobec Przenajświętszego Sakramentu. Sługa Boży O. Ludwik La-Nusa, wielki misjonarz, już jako młodzieniec i świecki, tak był rozmiłowany w Przenajświętszym Sakramencie, iż zdawało się, że nie mógł się oderwać od obecności swego drogiego Pana. Takiego tam doznawał szczęścia, iż jego kierownik duchowny polecił mu, aby dłużej niż godzinę nie pozostawał wobec Prze­najświętszego Sakramentu; aby oderwać się od Pana Jezusa, musiał sobie gwałt zadać.

Podobnież Św. Alojzemu Gonzadze zakazano pozostawać wobec Przenajświętszego Sakramentu; prze­chodząc mimo, czuł taki pociąg, by się zatrzymać, iż musiał się przełamać, by mógł iść dalej. „Odejdź ode mnie, Panie, odejdż“, mówił wtedy z miłością. — Św. Franciszek Ksawery wobec Przenajświętszego Sa­kramentu znajdował wytchnienie wśród wielkiej pracy w Indiach. W dzień pracował, noce zaś spę­dzał na modlitwie przed Przenajświętszym Sakramentem. — Św. Franciszek z Asyżu we wszystkich prze­ciwnościach, jakie go spotykały, zaraz się udawał do Pana Jezusa Utajonego w Przenajświętszym Sakramen­cie. Krótko mówiąc, czytajmy Żywoty Świętych, a zobaczymy, że wszyscy byli rozmiłowani w na­bożeństwie do Przenajświętszego Sakramentu; ten Sakrament sprawiał im największą radość, był ich naj­milszym Skarbem.

 

II. — Nie ulega wątpliwości, iż z pomiędzy wszystkich nabożeństw, nabożeństwo do Przenajświętszego Sakramentu jest Panu Bogu najmilsze, a dla nas najpożytniejsze. Nie nuż się więc, lecz ćwicz się w nim z wielką pobożnością i żarliwością wytrwałą.

„Skosztujcie, a zobaczcie, iż słodki jest Pan“. Doświadcz sam, a zobaczysz, jak wielki z nabożeń­stwa do Przenajświętszego Sakramentu odniesiesz poży­tek. Wiedz, iż czas, kiedy przebywasz wobec Przenajświętszego Sakramentu, najwięcej przyniesie ci pożytku za życia, będzie też cieszyć cię przy śmierci i w wieczności. Bądź również przekonany, że więcej zyskasz przez kwadrans modlitwy wobec Przenajświętszego Sakramentu, niż przez wszystkie ćwiczenia pobożne dnia całego. — Gdzież dusze pobożne czyniły najpiękniejsze postanowienia, je­śli nie u stóp Przenajświętszego Sakramentu? Kto wie, może i ty kiedyś przed Tabernakulum postanowisz sobie oddać się całkowicie Panu Bogu?

 

 

Modlitwa.

O Nieskończony Majestacie, Dobroci Nieskoń­czona! Tak bardzo ludzi miłujesz; tyle uczyniłeś dla pozyskania ich miłości; skądże więc to pocho­dzi, że z pomiędzy nich tak nieliczni Cię kochają? Nie chcę już odtąd należeć do liczby tych nieszczę­śliwych niewdzięczników; postanawiam sobie kochać Cię, ile zdołam, kochać Ciebie jedynie i oka­zywać Ci swą miłość przez częste nawiedzanie Cię i przebywanie w Twej Obecności. Ty na to zasługujesz, polecasz mi to z tak wielkim naciskiem; chcę być Ci posłuszny. Spraw, Panie, abym zu­pełnie Cię zadowolił; proszę Cię o to przez Zasługi Twej Męki. Dobra ziemskie daj tym, którzy ich pragną; ja pragnę jedynie wielkiego Skarbu Twej Miłości. Kocham Cię, mój Jezu, kocham Cię, Do­broci Nieskończona. Tyś całym mym bogactwem, jedynym mym zadowoleniem, miłością mą jedyną. — O Matko pięknej Miłości, Maryo, dopomóż mi, bym zawsze ze wszystkich sił kochał Twego Boskiego Syna i sprawił, aby i inni Go kochali. Amen. (*I, 367).

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023