Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. I., 1965r.

 

 

Rozmyślanie.

ZACHĘTA DO WALKI I PRACY.

 

 

Niedziela Sześćdziesiątnicy nawołuje nas do walki i pracy dla Królestwa Bożego. Teksty Mszy Świętej powstawały w czasie wędrówki ludów, dlatego tchną wielką powagą. Ale oba czytania dodają nam otuchy: Lekcja opisuje niebywałe trudy i niebezpieczeństwa Św. Pawła Apostoła poniesione dla Chrystusa Pana, a Ewangelia o siewcy przypomina nam, że nie jesteśmy sami, bo pracujemy na niwie Pańskiej z Panem Jezusem, głównym Siewcą.

 

1. Św. Paweł Apostoł, wzór walki o Królestwo Boże.

 

Kościół zbiera się dziś w bazylice Św. Pawła Apostoła w Rzymie, przy jego grobie i słucha ze wzruszeniem Apostoła, który, broniąc się przed wrogami, opowiada, co uczynił i wycierpiał dla Chrystusa Pana (zob. II Kor. 11, 19-12, 9). Najpierw mówi Św. Paweł Apostoł o swych twardych pracach i walkach dla Królestwa Bożego. Czego nie przeniósł ten Apostoł dla Chrystusa Pana. Wstrząsający jest obraz, który roztacza w liście: „Od żydów dostałem pięć razy po czterdzieści plag bez jednej. Trzykrotnie byłem smagany rózgami, raz byłem kamienowany, trzy razy przeżyłem rozbicie się okrętu, dniem i nocą byłem na głębi morskiej. W podróżach częstych, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach wśród fałszywych braci. W pracy i mozole, w częstym niespaniu, w głodzie i pragnieniu, w postach częstych, w zimnie i nagości. Oprócz tego, co jest ponadto, jak codzienne naleganie i staranie o wszystkie kościoły. Któż niedomaga, żebym ja nie czuł się słabym? Któż się gorszy, żebym ja nie płonął?” (II Kor. 11, 24-28).

Naszkicowawszy te ogromne trudy i cierpienia, ukazuje nam przelotnie nagrodę: mówi o pociechach i Łaskach nadzwyczajnych, jakich mu Pan udzielił (zob. 2 Kor 12, 1-9). To tylko przedsmak nieskończonego szczęścia Nieba, by podtrzymywać Apostoła w jego mozolnej pracy. Cała dzisiejsza Lekcja jest właściwie komentarzem do słów Apostoła z ubiegłej niedzieli: A każdy, który idzie w zawody, od wszystkiego się powstrzymuje: oni, aby otrzymać wieniec znikomy, a my trwały” (I Kor. 9, 25).

 — Zastosowanie. Czy i w naszym życiu widać choć trochę ducha Pawłowego, tego niespożytego zapału w pracy i cierpieniu dla Chrystusa Pana? Przykład Św. Pawła Apostoła wykazuje jasno, że cierpienie jest właśnie najskuteczniejszą walką i najbardziej owocną pracą dla Królestwa Bożego. Chrystus Pan na Krzyżu zwyciężył i na Krzyżu świat odkupił. Od nas nie żąda chyba Pan Bóg tak wielkich ofiar, jak od Apostoła narodów. Tym dzielniej więc zachowujmy się w zwykłych trudnościach naszego szarego życia: umiejmy ochotnie dźwigać krzyże naszej pracy, doświadczenia moralne czy fizyczne, jakie Pan Bóg nam zsyła. Te codzienne ofiarki są najlepszą zaprawą do ofiary wielkiej i heroicznej, gdyby Pan Bóg kiedyś jej od nas zażądał.

 — Postanowienie. Za przykładem Św. Pawła Apostoła pracować niezmordowanie i cierpieć ochotnie dla Królestwa Bożego.

 

2. Pan Jezus współpracuje z nami.

 

Ewangelia o siewcy (zob. Łuk. 8, 4-15) ma nam również dodać otuchy w pracy dla Królestwa Bożego. Przecież nie jesteśmy nigdzie sami; Pan Jezus z nami pracuje, siejąc ziarno Bożego słowa na glebie naszej duszy, żeby się ono w niej przyjęło i przyniosło owoc stokrotny, sześćdziesięciokrotny, trzydziestokrotny; żeby z tego ziarna był chleb pożywny, dający siły do pracy.

Żeby jednak ziarno mogło przynieść pożytek, dusza musi być dobrą glebą”. Boskie ziarno może upaść na ziemię twardą, zdeptaną ludzkimi stopami, na której nie może się przyjąć: ta gleba twarda jak wydeptana ścieżka to dusze oziębłe, roztrzepane, wylane na zewnątrz. A może też ziarno Boże paść na ziemię, w której jest tylko bardzo płytka warstwa gleby urodzajnej. Wzejdzie na niej rychło, ale nie mogąc się dobrze zakorzenić i nie mając dosyć wilgoci, usycha szybko: to obraz dusz, którym brak stałości, wytrwałości, ofiarności. Może wreszcie Boże ziarno znaleźć ziemię, gdzie jest pełno chwastów, które zagłuszą, przytłumią roślinę, i pożytku nie przyniesie: jest to dusza opanowana nieuporządkowanymi namiętnościami i skłonnościami.

 — Zastosowanie. Na glebę naszej duszy Boski Siewca rzuca również — zwłaszcza podczas rozmyślania i czytania duchownego ziarno Swego Słowa. Czy przynosi ono przynajmniej trzydziestokrotny plon? Czy codzienne rozmyślanie rozjaśnia coraz bardziej umysł i rozpala serce, czy daje nam coraz lepsze Boże wejrzenie na wszystko, co podtrzymuje i pogłębia pragnienie doskonałości? Jeśli nie, to wina nie ziarna, ale gleby: to wina naszego roztrzepania, niestałości, braku ofiarności. A czasem przyczyną zła może być świadome pobłażanie jakiejś nieuporządkowanej skłonności. Starajmy się więc o skupienie i ciszę serca, o wytrwałość w wypełnianiu postanowień, choćby nas to dużo kosztowało; walczmy z każdą złą skłonnością, a zwłaszcza z wadą główną. Wtedy odczujemy w sobie wyraźnie pomoc, jaką daje współpraca Boskiego Siewcy w pracach i walkach dla Królestwa Bożego.

 — Postanowienie. Umieć wykorzystać działanie Łaski Jezusowej przez skupienie, ofiarność i zdecydowaną walkę z wadą główną.

 

 

Modlitwa.

Słowami Psalmisty z dzisiejszego Introitu modlę się z pokorną ufnością: „Obudź się, czemu śpisz, o Panie? Przebudź się, a nie odrzucaj na zawsze! Czemu ukrywasz Oblicze Twoje? Czy zapomniałeś o naszym ucisku? Przylgnęło do ziemi ciało nasze. Powstań, o Panie, wspomóż i wyzwól!” Amen.

 

 

 

Zachęcamy do uczczenia Najświętszej Maryi Panny, Matki Boskiej Bolesnej w miesiącu lutym ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lutowe ku czci Matki Boskiej Bolesnej – Dzień 4.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024