Zawartość strony
Rozmyślania na wszystkie dni całego roku
z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego
1935 r.
PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO
O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.
TOM I.
PRZEDMOWA AUTORA.
Książka, którą ci wręczam, drogi czytelniku, nie potrzebuje wielu zaleceń; już to samo, iż na swej karcie tytułowej ma ona imię tak znakomitego Doktora Kościoła, jakim jest Św. Alfons, dostatecznie ją poleca. Uważam jednak za konieczne wyjaśnić ci, jakiej metody w swej kompilacyjnej pracy się trzymałem i jak możesz z tych rozmyślań korzystać, abyś mógł od razu wyrobić sobie co do nich sąd należyty i odnieść z nich możliwie jak największy pożytek.
Najpierw o metodzie. Co do czasu, trzymałem się roku liturgicznego, gdyż ten lepiej odpowiada duchowi Kościoła. Dzieło składa się z dwóch tomów: pierwszy rozpoczyna się od Adwentu i dochodzi do soboty, poprzedzającej uroczystość Trójcy Przenajświętszej. — Drugi tom zaczyna się wspomnianym świętem i kończy się 24 niedzielą po Zielonych Świątkach.
Zostały w nim również powtórnie uwzględnione owe niedziele po Trzech Królach, które może w danym roku na koniec okresu Zielonych Świątek zostały przeniesione. Rozmyślania jednak na te niedziele podane, różnią się od zamieszczonych w pierwszym tomie.
Co się tyczy ugrupowania materiału, to idąc za Św. Alfonsem, ułożyłem go ściśle według ducha Kościoła. — Prawie cały Adwent i znaczną część okresu Bożego Narodzenia poświęciłem rozważaniu Tajemnicy Wcielenia. — Piętnaście dni poprzedzających święta Wielkiej Nocy, przeznaczyłem na rozpamiętywanie Męki Odkupiciela, opowiedzianej po prostu według opisu Ewangelistów.
Z małymi wyjątkami, dla ważnych przyczyn, na każdą niedzielę dałem rozmyślanie, odpowiadające Ewangelii. Przyznam się, iż to nie dozwoliło mi zawsze iść śladem Św. Alfonsa, gdyż Święty Doktor w niedzielnych swych kazaniach, zamiast wyjaśniać Ewangelię, brał z niej pochop do mówienia o jakim innym ważnym przedmiocie. O ile się nie łudzę, zdaje mi się, iż dostatecznie uzupełniłem ową znaczną lukę, włączając w te rozmyślania niedzielne prawie całkowicie tekst Ewangelii, dodając jedną lub więcej pobożną uwagę Ojców Kościoła i samego Św. Alfonsa. Kończyłem wspomniane rozmyślania piękną modlitwą, jakiej Kościół Święty w Swym Officium danego dnia używa.
Według Św. Alfonsa każdy wierny powinien potrójnym nabożeństwem się odznaczać, a mianowicie:
- 1. do Przenajświętszego Sakramentu,
- 2. do Męki Pana Jezusa,
- 3. do Najświętszej Panny.
Toteż uważałem za wskazane na:
- czwartki całego roku dać zwykle rozmyślania o Przenajświętszym Sakramencie,
- na piątki — o Męce Pana Jezusa,
- na soboty — o przywilejach i cnotach Matki Bożej.
Na pozostałe dni tygodnia zamieszczone są rozmyślania o prawdach wiecznych i cnotach moralnych. Zaznaczam, iż między nimi dałem pierwszeństwo tym dwunastu cnotom, w jakich Św. Alfons, pisząc Regułę swego Zgromadzenia, polecił ćwiczyć się jego członkom, a to pod opieką poszczególnych Świętych Apostołów. Cnoty te stanowią niejako dwanaście kamieni węgielnych, na których ma stanąć gmach doskonałości.
Co się tyczy samego materiału, czyli źródła, z którego niniejsze rozmyślania zostały zaczerpnięte, to można go podzielić na trzy działy: Pierwszy, to rozmyślania całkowicie i prawie dosłownie wyjęte z pism Św. Alfonsa; drugi, to ustępy tu i tam wyjęte z pism Świętego Doktora. Tak pierwsze jak i drugie stanowią przeważną część niniejszych rozmyślań. Podałem przy nich (przynajmniej przy ważniejszych ustępach) odnośne: tom i stronicę zbiorowego wydania pism Św. Alfonsa, z którego je zaczerpnąłem, z tą różnicą, iż rozmyślania złożone z różnych ustępów gwiazdką, są zaznaczone.
Zwracam uwagę, iż niejednokrotnie, kierując się dobrem duchownym czytelników, niektóre modlitwy Św. Alfonsa zastąpiłem innymi, obdarzonymi odpustami. Zaczerpnąłem je ze zbioru odpustów, potwierdzonego przez Kongregację Obrzędów i Relikwii dekretem z d. 24 maja 1886 r. Te wszystkie modlitwy odpustowe są poprzedzone krzyżykiem (+), jeżeli zaś Św. Alfons nie jest ich autorem, podałem je w cudzysłowie.
Do trzeciej wreszcie kategorii należą rozmyślania, które zawierają tylko jakąś myśl lub modlitwę Św. Alfonsa, a poza tym zostały zaczerpnięte z Pisma Św., albo z drugiego nokturnu Brewiarza Rzymskiego lub z Żywotów Świętych. Do nich, jak wspomniałem, głównie należą, rozmyślania na niedziele, na uroczystości Świętych Apostołów i na uroczystości innych Świętych.
Nie dziw się, mój czytelniku, iż w tej książce niejednokrotnie jest mowa o tymże samym przedmiocie, że znajdziesz w niej powtarzane zachęty do ćwiczenia się w danych cnotach, lub powtarzane pewne modlitwy. Należy bowiem pamiętać, iż te rozmyślania nie są dziełem naukowym, mającym jedynie kształcenie umysłu na celu, lecz są one pożywieniem, które ma karmić i wzmacniać dobrą wolę. Jako w porządku fizycznym pewne potrawy są pożywniejsze i zdrowsze i dlatego należy je częściej spożywać dla utrzymania, zdrowia ciała, tak też i w porządku moralnym są pewne prawdy i zasady podstawowe, które jest dobrze częściej podawać, aby zwrócić na nie uwagę, lepiej je poznać i utrwalić w pamięci, by powoli wsiąkały do serca, a to wszystko dla utrzymania życia duszy.
Posłuchaj, co odnośnie do tego mówi sam Św. Alfons: — „Proszę czytelników, powiada we wstępie książki: „Przygotowanie się na śmierć“, by się nie nudzili z powodu, iż w zamieszczonych modlitwach jest wciąż mowa o Łasce wytrwania i miłości Pana Boga; obie te bowiem łaski są dla nas najpotrzebniejsze, byśmy żywot wieczny osiągnęli”. A w innym miejscu, tak Święty się wyraża: „Niechaj nikt się nie nudzi, widząc, iż przytaczam tutaj ustępy, które, mówiąc o Męce Pańskiej, już niejednokrotnie w swych dziełkach powtarzałem. Niektórzy pisarze książek złych, rozwiązłych, często powtarzają swe nieskromne żarty, aby tym bardziej rozpalić pożądliwość swych nieostrożnych czytelników, czemużby więc mnie nie było wolno powtarzać tych ustępów pism Świętych, które bardziej rozpalają duszę miłością Pana Boga?”
Oto przyczyna, pobożny czytelniku, powtarzania najpożyteczniejszych myśli, jakie pozostawił nam Święty Doktor, ożywiony żarliwością o rozszerzenie za wszelką cenę Chwały Bożej i o zbawienie dusz.
Niech mi też będzie jeszcze wolno podać sposób, w jaki możesz korzystać z tej książki, aby z niej, jak powiedziałem, osiągnąć możliwie największy pożytek.
Na początku każdego miesiąca, a jeszcze lepiej, każdego tygodnia, rzuć okiem na spis rzeczy Dodatku, aby zobaczyć, jakie święta przypadają w tym czasie poza rokiem liturgicznym, aby potem w odnośne dni odpowiednio zmienić rozmyślania.
Duch Święty mówi, iż przed modlitwą, należy przygotować swą duszę i nie być jako ci, którzy kuszą Pana Boga. Dlatego co wieczór należycie przygotuj przedmiot rozmyślania na dzień następny i przeczytaj odnośne Przygotowanie. W tym celu zostało ono ułożone i zawiera w streszczeniu całe następujące po nim rozmyślanie. Rano zaś, pomijając Przygotowanie, przeczytaj tytuł rozmyślania i odnośny tekst Pisma Świętego i zaraz odczytaj punkt pierwszy danego rozmyślania.
O ile te rozmyślania byłyby również używane przez zgromadzenia zakonne, to w razie, gdyby jakie rozmyślanie wydało się zbyt długie, inteligentny czytelnik łatwo je skróci. Radzę jednak nigdy go nie kończyć bez krótkiego wezwania Najświętszej Maryi Panny, jak to zwykle czynił nasz Święty Doktor. I jeśliby kiedy z powodu skrócenia rozmyślania opuściło się modlitwę do Matki Boskiej w książce podaną, należy ją zastąpić inną obdarzoną odpustem: Słodkie Serce Maryi, bądź moim zbawieniem.
Kończę tymi słowy, jakimi Św. Alfons zakończył swój wstęp do „Przygotowania się na śmierć”, z którego to dzieła została wybrana znaczna część tych rozmyślań: „Proszę mego czytelnika, gdy będzie korzystał z tej książki, aby mnie czy żywego, czy też umarłego, polecał Panu Jezusowi. Ja zaś ze swej strony przyrzekam czynić to samo za tych wszystkich, którzy mi wyświadczą tę przysługę. Niech żyje Jezus, nasza Miłość, i Marya, nasza Nadzieja!“
Zgodnie z dekretami papieża Urbana VIII, oświadczam, iż mówiąc w tej książce o cudach, objawieniach, Łaskach i faktach porządku nadprzyrodzonego, opieram się jedynie na świadectwie ludzkim; nie zamierzam bynajmniej co do nich uprzedzać orzeczenia Kościoła Świętego, którego jestem najposłuszniejszym synem.
[I] G. Marietti, Torino 1867.
KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ
DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.
Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.
Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci nieskończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kiedy obrazić.
Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.
Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.
Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.
W roztargnieniach mów:
Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.
PIERWSZA NIEDZIELA ADWENTU
Zuchwalstwo grzesznika i Dzień Sądu.
A tedy ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w Obłoku z Mocą wielką i z Majestatem. — Łuk. 21, 27.
PRZYGOTOWANIE. — Nikt na świecie, jeśli się nad tym zastanowimy, nie jest obecnie tak wzgardzony, jak Pan nasz Jezus Chrystus. Lecz Pan Jezus wyznaczył Dzień, kiedy przyjdzie z wielką Potęgą i Majestatem, aby otrzymać zadośćuczynienie. Abyśmy w onym Dniu nie byli potępieni przez Sprawiedliwość Pana Boga już teraz uciekajmy się do Tronu Miłosierdzia Bożego.
I. — Nikt na świecie, jeśli się nad tym zastanowimy, nie jest obecnie tak wzgardzony, jak Pan nasz Jezus Chrystus. Lecz Pan Jezus wyznaczył Dzień (nazwany właśnie dlatego przez Pismo Święte Dniem Pańskim), kiedy przyjdzie, by Go uznano za takiego, jakim jest rzeczywiście: Poznany będzie Pan Sądy czyniący. Tak mówi Św. Bernard odnośnie do tego tekstu: Wtedy poznany będzie Pan, gdy przyjdzie wymierzyć Sprawiedliwość, teraz zaś, gdy chce Miłosiernym się okazać, ludzie nie chcą Go uznawać. Toteż ów Dzień nie będzie się już nazywać Dniem Miłosierdzia i przebaczenia, lecz Dzień Gniewu, Dzień utrapienia i ucisku, Dzień nieszczęścia i nędzy.
Jak dzisiejsza Ewangelia wspomina, poprzedzą go znaki przerażające: „I będą znaki na słońcu i księżycu i gwiazdach, a na ziemi uciśnienie narodów dla zamieszania szumu morskiego i nawałności. Gdy będą ludzie schnąć od strachu i oczekiwania tych rzeczy, które będą przychodzić na wszystek świat. Albowiem Moce Niebieskie (czyli jak wyjaśniają Ojcowie, dziewięć Chórów Anielskich) poruszone będą. A tedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w Obłoku z Mocą wielką i z Majestatem”, aby otrzymał Chwałę, jakiej grzesznicy na ziemi chcieli Go pozbawić.
Jeśli, jak mówi Św. Tomasz, w ogrodzie Getsemani na Słowo Pana Jezusa: „Jam jest” padli na ziemię wszyscy żołnierze, którzy przyszli Go pojmać, cóż wówczas się stanie, gdy ze Stolicy Sędziowskiej odezwie się do potępionych: Jam jest Ten, którym tak gardziliście!… Cóż będzie, gdy przeciw nim ogłosi Wyrok Wiekuisty: „Idźcie ode Mnie przeklęci w ogień wieczny?”
II. — Ów Dzień jednak, jak będzie Dniem kary i trwogi dla potępionych, tak będzie też dniem radości i triumfu dla Wybranych; wówczas bowiem wobec wszystkich ludzi ich dusze zostaną ogłoszone za królów Nieba i oblubienice Baranka Niepokalanego. Jakiejż radości doznają błogosławieni, gdy Pan nasz Jezus Chrystus, zwróciwszy się ku Prawicy, powie do nich: „Pójdźcie, Me dzieci Błogosławione, pójdźcie posiąść Królestwo Niebieskie wam zgotowane”.
A z nami co w on Dzień się stanie?
Św. Hieronim, spędzając życie w Betlejem na ustawicznych modlitwach i pokutach, drżał na myśl o Sądzie Ostatecznym. Bł. Juvenal Ancina, gdy usłyszał słowa sekwencji: „Dies irae, Dies illa… Dzień on, Dzień Gniewu Pańskiego”, na myśl o Sądzie, porzucił świat i został zakonnikiem.
A ty co czynisz, abyś w on Dzień wraz z wybranymi mógł stać się uczestnikiem Błogosławieństw Bożych?
Kościół wzywa nas dziś, abyśmy przez rozmyślanie o Sądzie przygotowywali się na święta Bożego Narodzenia, byśmy myśląc o tym, że Pan Jezus przy pierwszym Swym Przyjściu na świat ukazuje się na Tronie Łaski, przy drugim zaś na Tronie najsurowszej Sprawiedliwości, już teraz uciekali się do Pana Jezusa, by doznać skutków Jego Nieskończonego Miłosierdzia. Przystąpmy wtedy z ufnością do Stolicy Łaski.
Modlitwa:
Ach, Jezu mój i mój Odkupicielu, Który wówczas będziesz Sędzią moim, przebacz mi, zanim ów Dzień nadejdzie. Teraz jesteś Ojcem i jako Ojciec przyjmujesz do Swej Łaski syna, który skruszony powraca do Nóg Twoich. Ojcze mój, kocham Cię z całego serca i na przyszłość nie chcę już więcej od Stóp Twych się oddalać; nie chcę już zuchwale ponownie Cię obrażać.
Lecz Ty, co znasz mą nędzę, dopomóż mi Swą Łaską. „Tak, Panie, okaż Swą Potęgę i przybądź mi z pomocą, abym wsparty przez Ciebie, uchronił się od niebezpieczeństw, na jakie przez swe grzechy się naraziłem i zasłużył sobie na zbawienie”. Spraw to przez Miłość ku Najświętszej Pannie Maryi. Amen. (*II, 113)
Modlitwy na I Niedzielę Adwentu.
Zachęcamy do praktykowania uczczenia Tajemnicy Wcielenia Syna Bożego: Nabożeństwo na okres Adwentu.
© salveregina.pl 2022