Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

 

 

 

 

Rozmyślanie.

Pan Jezus pociesza nas:

I. przykładem chętnego znoszenia własnych utrapień

II. oraz pomocą, jaką nam zsyła do znoszenia naszych zmar­twień.

 

 

„Jezu, pociecho utrapionych, zmiłuj się nad nami” — (z Litanii do Najświętszego Imienia Jezus).

 

I.Nie ma serca ludzkiego, które by nie wiedziało co to zmartwienie. Zmartwienie, inaczej strapienie jest świadomością przygniatającego nas zła fizycznego lub moralnego. Jest rzeczą ludzką odczuwać własne troski, zmartwienia i dolegliwości. Wszak już Job mówił: „Czyż ciało moje jest ze spiżu?” (Job 6, 12). Ale w tym niedo­skonałość nasza, że my tak odczuwamy swoje zmartwie­nia i strapienia, jak gdyby inni ich nie mieli albo nie doznawali większych. Przeżywamy po prostu samolub­nie swoje zmartwienia, a co gorsza, często się nimi przygnębiamy. Potrzeba było istotnie Przykładu Pana Jezusa, aby nas nauczyć i zachęcić do znoszenia wszyst­kich utrapień tego życia. O gdybyśmy przynajmniej wiedzieli, że utrapienia tego życia nie są nawet godne wspomnienia wobec Chwały Niebieskiej jaka nas czeka. Niestety nie wiemy co to Chwała Nieba, dlatego sam Król Nieba zstąpił na ziemię, by wziąć udział w naszych zmartwieniach. Pan Jezus zwykł pocieszać utrapionych pod­wójnym sposobem: przez Swój Przykład i przez Swoją Pomoc.

Na Górze Oliwnej był tak bardzo smutny, tak do głębi zmartwiony, iż wyznał: „Smutna jest Dusza Moja aż do śmierci” (Mat. 26, 38). Na krzyżu nawet był opusz­czony od Swego Ojca Niebieskiego, iż żalił się: „Boże Mój, czemuś Mię opuścił?” (Mat. 27, 46). Jakaż jeszcze przykrość, jakież zmartwienie, jakież opuszczenie może nam się wydawać zbyt ciężkie, gdy rozmyślamy o utra­pieniach Duszy Pana Jezusowej? Nas przynajmniej pociesza często Dobry Pan Bóg rozmaitymi Łaskami, podczas gdy Syna Swojego Najmilszego pozbawił wszelkiej pociechy w naj­większym utrapieniu. Święty Paweł Apostoł każe nam uznać tę Delikatność i Dobroć Pana Boga: „Błogosławiony Bóg, Ojciec Miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Który nas pociesza we wszelkim utrapieniu naszym” (2 Kor. 1, 3).

 

II. — Pan Jezus pociesza utrapionych nadto przez Swoją Po­moc. Pomaga On duszom, jeśli z wiarą wzywają Jego Imienia, wylewa na naszego ducha oleje ukojenia, aby tak dusze nasiąkłe Łaską, okazywały tężyznę w znoszeniu wszelkiego rodzaju doświadczeń, a nawet jaśniały ra­dością. Dlatego mówił Pan Bóg już przez usta Proroka Izajasza: „Iżali może zapomnieć niewiasta niemowlęcia swego?… A choć­by ona zapomniała, wszakże Ja nie zapomnę o tobie. Oto na Rękach Moich napisałem cię” (Ks. Iz. 49, 15).

Jeśli do­tknie cię Lewicą Swoją i utrapi, to Prawicą Swoją obej­muje cię przez wewnętrzne pociechy; jeśli dopuści na ciebie pokusy i oschłości ducha, to zarazem wspomaga cię Swoją Łaską, abyś wszystko mógł przyjmować dla Jego czci i dla twego zbawienia. Jest On wierny w nie­sieniu tobie Pomocy, o ile tylko Mu ufasz i z Łaską Jego współpracujesz; a zwłaszcza nie żebrzesz u stworzeń o współczucie. Nie wyjawiaj zbyt pochopnie swoich utrapień bliźniemu, bo w ten sposób nie tylko on cię nie pocieszy, ale ty przyprawisz o smutek swego bliź­niego. Pan Bóg chce, abyśmy zmartwienia nasze przedsta­wiali Samemu tylko Panu Bogu, a najlepszym wyjściem byłoby nawet z Panem Bogiem o nich nie mówić. Czyż On nie wie o tym, co ci dolega, czyż On nie jest zawsze z tobą: „Jeśli Bóg z nami, kto przeciwko nam?” (Rzym. 8, 31).

 

 

Modlitwa.

O Jezu, Pociecho utrapionych, jak obfitą pociechę zgoto­wałeś mi na moje godziny cierpienia przez myśl o Twoim Przykładzie. Dzięki Ci za wszystkie dotychczasowe pociechy i radości, których mi nie szczędziłeś dotychczas w Służbie Twojej! Jak cierpliwie powinienem wszystko znosić, gdybym przynajmniej zważył, że Ciebie obrażałem i na żadną pociechę nigdy nie zasłużyłem. A jakąż pociechą niewysłowioną jest dla mnie myśl, że tyle dla mnie wycierpiałeś. A gdy już pomyślę o tej Chwale Wiecznej i Niepojętej, jaką mi przygo­towałeś w Swoim Królestwie Niebieskim, wtedy już powinienem wychodzić z siebie z radości. Jeśli już na ziemi tyle można doznać radości i pociechy, to czymże jest Twoje Niebo, o Jezu? Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. poznania Nauki katolickie na święto Najświętszego Imienia Jezus.
  2. uczczenia Najświętszego Dzieciątka Jezus: Nabożeństwo do Najświętszego Dzieciątka Jezus.
  3. MIESIĄC NAJŚWIĘTSZEGO DZIECIĄTKA JEZUS – Dzień 33.
  4. uczczenia Najświętszego Imienia Jezus w nabożeństwie miesiąca Stycznia ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo styczniowe ku czci Najświętszego Imienia Jezus – dzień 26.
  5. uczczenia Najświętszego Imienia Jezus w miesiącu styczniu Jemu poświęconym: Nabożeństwo ku czci Najświętszego Imienia Jezus.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024