Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

 

 

UWAGA!

W piątki Wielkiego Postu zgodnie z kan. 1252 § 2, zawartym w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 roku, obowiązuje POST ŚCISŁY. Również jutro, tj. w sobotę obowiązuje POST ŚCISŁY. Szczegóły o obowiązujących postach są opublikowane w wpisie: Nauki katolickie o Wielkim Poście. 

 

 

 

 

UROCZYSTOŚĆ SIEDMIU BOLEŚCI MARYI 

Rozmyślanie poranne.

I. Boleść Duszy Maryi w ciągu Męki Pana Jezusowej.

II. Jej niezłomna stałość.

 

 

„A Duszę Twoją własną przeniknie miecz” — (Łuk. 2, 35).

 

I.Każdego szlachetnego człowieka cechuje żywe współ­czucie dla cierpień bliźniego. Bywa ono tym głębsze i żywsze, im ściślejsze więzy łączą tych, których na­wiedziło cierpienie. Co Marya musiała przeżywać, gdy zobaczyła Pana Jezusa wkraczającego na drogę cierpienia, owszem, gdy jako naoczny świadek Jego Męki postępo­wała w tym pochodzie Syna Swego jako skazańca! Jakiegoż doznawała wrażenia, gdy Pan Jezus żegnał się z Nią przy okazji Ostatniej Wieczerzy i oznajmił Jej, że od­chodzi, aby według Woli Ojca Niebieskiego ofiarować Swe Życie za zbawienie ludzi, i że za kilka godzin zo­baczy Go umierającego na Krzyżu! Rzeczywiście, na­deszło to, co od dawna przeczuwała. Oto teraz widzi na własne Oczy Pana Jezusa znieważonego, nieludzko przez oprawców sponiewieranego, zeszpeconego błotem i plwo­cinami, Pana Jezusa nie do poznania, okrytego Ranami, obar­czonego ciężkim krzyżem, skłaniającego się pod jego ciężarem, a nawet kilkakrotnie pod nim upadającego. Jednak idzie za Nim aż do końcowej stacji na Górze Kalwarii.

Patrzmy, jak po Jej policzkach spływają Łzy, jak Ręce przyciska do Serca, jakby chciała przeszkodzić Jego pęk­nięciu. Tortura Jej Serca osiągnęła najwyższy stopień, gdy usłyszała uderzenia młota, który w Ręce i Stopy Najmilszego Jej Syna wbijał ostre gwoździe, a zwłaszcza, gdy doszły do Jej Uszu Słowa z krzyża: ,,Pragnę”. ,,Nie­wiasto, oto syn Twój!” „Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” „Ojcze, w Ręce Twoje oddaję Ducha Mego!” Każde ude­rzenie trafiało w Jej Serce. Każde Słowo Pana Jezusa, zma­gającego się ze śmiercią na krzyżu zanurzało coraz głę­biej w Jej Duszy obosieczny miecz Boleści. Mogła wów­czas powtórzyć za Jeremiaszem skargę: „O wy wszyscy, którzy idziecie przez drogę, zobaczcie i przypatrzcie się, czy jest boleść jako boleść moja!” (Tren 1, 12). Toteż słusznie nazywamy Maryę Królową Męczenników, tak jak jest Królową Miłości i najbardziej umiłowaną przez Pana Boga Istotą.

 

 

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503

 

 

II. Rozważmy teraz niewzruszoną stałość Maryi i Jej wielkoduszne poddanie się Woli Bożej w tych niewypo­wiedzianie ciężkich chwilach Męki. Św. Jan Ewangelista zaznacza krótkimi, ale charakterystycznymi słowami tę stałość Maryi, pisząc: „Stała pod krzyżem Matka Jego” (Jan 19, 25). Św. Hieronim czyni przy tym uwagę: „Czy­tam, że stała, ale żeby płakała, tego nie czytałem”. Agar wypędzona z domu nie mogła patrzeć na syna swego Izmaela umierającego z pragnienia na pustyni, dlatego „porzuciła dziecię swe pod jedno z drzew, które tam rosły i odeszła, i usiadła naprzeciw niego z daleka, na ile łuk może donieść; rzekła bowiem: nie będę patrzeć na umierające dziecię” (Ks. Rodz. 21, 15-16). Marya natomiast pozostała przy Swoim Synu, umierającym w hańbie i wśród Boleści. Trwała stojąc mężnie pod krzyżem, podczas, gdy wszyscy Uczniowie byli przygnębieni smut­kiem i trwogą. Nawet wówczas stała nieustraszona, gdy drżała ziemia, pękały opoki i zaćmiło się słońce. Ani straszliwe cierpienia Jej ukochanego Syna, ani śmiertelna nienawiść faryzeuszów i uczonych w Piśmie, ani nieludzkie okrucieństwo katów nie zdołały poruszyć Jej bohaterskiej stałości. Mimo wszystko stała pod krzy­żem z mocną wiarą, doskonałym zdaniem się na Wolę Bożą i bezgraniczną ofiarnością. Nie upadła nawet wów­czas, kiedy Miłość Pana Jezusa ku ludziom dozwalała na przebicie Mu Serca. Jej bowiem Miłość była „mocna jak śmierć” (Pieśń, 8, 6), dlatego zwyciężała wszystko.

 

 

Modlitwa.

O Najboleśniejsza Matko! Jezus cierpi, ale Ty z Nim najtkliwiej współczujesz. A ja czy mam pozostać nieczuły? Czy gorzka Męka Twego Syna i Twój współudział nie po­ruszy mnie do głębokiego żalu za grzechy, którymi Jemu i Tobie tyle Boleści sprawiłem? Proszę przeto Twego Bo­skiego Syna, aby dla Twych Boleści użyczył mi doskonałego żalu oraz udzielił Pomocy, bym Tobie i Jemu jak najgorliwiej służył i wytrwał u stóp Krzyża, to jest, abym z miłości ku Jezusowi potrafił wszystko przecierpieć i Wolę Bożą we wszystkim jak najdoskonalej spełnić. Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Św. Józefa w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo marcowe ku czci Św. Józefa, Oblubieńca NMP – dzień 22.
  2. poznania Nauki katolickie o Wielkim Poście.
  3. uczczenia Tajemnicy Odkupienia w Wielkim Poście: Nabożeństwo na okres Wielkiego Postu.
  4. uczczenia Męki Pańskiej: Nabożeństwo do Męki Pańskiej.
  5. poznania Nauki Katolickiej oraz uczczenia Tajemnicy dnia dzisiejszego, Siedmiu Boleści Najświętszej Maryi Panny.
  6. lektury czytania wielkopostnego: Czytania wielkopostne o Matce Boskiej Bolesnej — dzień 38

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024